Dzień wcześniej
Tina Kandelaki
był w centrum uwagi. Chodzi o to, że prezenterka telewizyjna opublikowała w niej
bardzo szczere zdjęcie, na którym pozowała w ażurowym gorsecie. Subskrybenci przyłapali ją na nadmiernym używaniu oprogramowania do edycji zdjęć. Podobno Tina bardzo chciała dostosować swoje formularze. Brunetka postanowiła odpowiedzieć subskrybentom i udowodnić, że wszystkie jej formy są naturalne. W swoim mikroblogu zamieściła krótki film z nowej sesji zdjęciowej, na którym pokazała uwodzicielskie biodra. @media (orientacja: pozioma) {.viqeo-vertical.viqeo-embed - 36a8f704b696e5622ff0 {padding-bottom: 75%;}} @media (orientacja: portret) {.viqeo-vertical.viqeo-embed - 36a8f704b696e5622ff0 {padding -bottom: 125%;}}
„Hejterzy powiedzą:„ photoshop”- podpisał materiał filmowy Kandelaki. Prezenterka telewizyjna wybrała czarną mini sukienkę, rajstopy i szpilki. W tym samym czasie pod oczami miała odcisk jasnoniebieskich plam. więcej na ten temat
„Schody falowały”: Tina Kandelaki w gorsecie z głębokim dekoltem została skrytykowana. Prezenterka telewizyjna opublikowała pikantne zdjęcie. Jednak fani podejrzewali, że piękno jej sylwetki zostało upiększone Photoshopem.
Świetnie wyglądasz! Wah! Bogini! Sexy!” - napisali internauci. Zobacz też: