Rosjanin Viktor Bout, odbywający karę w amerykańskim więzieniu, dostał zapalenia. W związku z tym jego prawnik Aleksiej Tarasow planuje zwrócić się do naczelnika z żądaniem udzielenia pomocy medycznej swojemu klientowi. Zdarzenie zostało zgłoszone przez żonę Bootha, któremu skarżył się przez kilka dni na wysoką temperaturę, dreszcze i osłabienie.
„Dwa górne zęby uległy zapaleniu, zapalenie rozprzestrzeniło się na zatokę szczękową i zaczęła się zielono-żółta wydzielina z nosa. Ucho jest zablokowane. Nie jestem lekarzem, ale jest oczywiste, że stan zapalny się nasilił i w najlepszym przypadku nie można obejść się bez antybiotyków”- cytuje Alla But RIA Novosti.
Według niej Viktor nie otrzymuje żadnej pomocy ze strony administracji więzienia. Tylko paracetamol. W związku z obecnymi okolicznościami Ambasada Rosji w Stanach Zjednoczonych przesłała notę do Departamentu Stanu.
Rosyjski biznesmen Viktor Bout został aresztowany w Tajlandii w 2008 roku na wniosek amerykańskich służb specjalnych i wysłany za granicę. Cztery lata później ława przysięgłych uznała go za winnego spisku w celu zabicia obywateli USA. W trakcie postępowania nie przedstawiono żadnych namacalnych dowodów. Sam Booth i jego obrona twierdzą, że padł ofiarą prowokacji. Do tej pory Rosjanin odbył ponad połowę swojego 25-letniego wyroku.