Po ślubie Meghan Markle i księcia Harry'ego dziewczyny z całego świata zaczęły pokazywać naturalne piękno swoich twarzy - informuje The Sun.
Księżna Sussex przyszła na swój ślub z minimalną ilością makijażu. Fani zainspirowali się piegami Markle, których księżniczka nie zamaskowała podkładem, i zaczęli udostępniać swoje zdjęcia bez makijażu na portalach społecznościowych.
Posty oznaczone hashtagami #freckleslikemeghan („piegi Megan”), #frecklesfordays i #frecklegang zalały Instagram.
Wizażystką ślubną Meghan Markle był Daniel Martin. Według niego żona księcia Harry'ego chciała wyglądać „prawdziwie i jak najbardziej naturalnie”.
To nie pierwszy raz, kiedy Markle pokazuje swoje piegi. We wrześniu 2017 roku jej twarz została pokazana w zbliżeniu na okładce Vanity Fair, również bez makijażu.
W maju osobista stylistka narzeczonej księcia Harry'ego Nicola Davis ujawniła, że Markle przy wyborze strojów bierze pod uwagę prawo złotego podziału. „Meghan stosuje zasadę trójpodziału, aby uzyskać efektowny wygląd i pokazać swoją sylwetkę w jak najkorzystniejszym świetle. W końcu Coco Chanel powiedział kiedyś: „Moda to architektura. Wszystko zależy od proporcji” - wyjaśnił Davis.