Historia Jednego Zdjęcia. Jak Studenci Medycyny Spali Przy łóżku Chorego Pacjenta

Historia Jednego Zdjęcia. Jak Studenci Medycyny Spali Przy łóżku Chorego Pacjenta
Historia Jednego Zdjęcia. Jak Studenci Medycyny Spali Przy łóżku Chorego Pacjenta

Wideo: Historia Jednego Zdjęcia. Jak Studenci Medycyny Spali Przy łóżku Chorego Pacjenta

Wideo: Historia Jednego Zdjęcia. Jak Studenci Medycyny Spali Przy łóżku Chorego Pacjenta
Wideo: TO JUŻ KONIEC .. POPŁAKAŁAM SIĘ PRZY BADANIU 😤😡 ... 2024, Kwiecień
Anonim

Wszyscy za jednego

Image
Image

Studenci medycyny Rasul Nazarov, Ekaterina Volkova i Alexei Brodnikov zostali przeniesieni z terytorium Perm do Centralnej Jednostki Medycznej 38 w obwodzie leningradzkim przy pomocy rosyjskich zespołów studenckich, które rekrutowały wolontariuszy do pracy z pacjentami zakażonymi koronawirusem.

„Chcieliśmy zdobyć tak bezcenne doświadczenie w innym regionie i pod koniec listopada rozpoczęliśmy pracę w Sosnowym Borze. Jesteśmy przyjaciółmi, pojechaliśmy razem jako gang” - mówi Rasul.

W nocy, gdy pojawiło się znane już zdjęcie, chłopaki odpoczywali na zasłużony odpoczynek - nie na ich zmianie. Ale stan jednej z pacjentek zaczął się pogarszać, a ona wymagała większej uwagi i szczególnej troski.

Biorąc pod uwagę, że na nocnej zmianie jest zwykle mniej pielęgniarek, a zegar wskazywał już drugą w nocy, koledzy zaczęli krzyczeć, kto może nieplanowany iść do pracy, a studenci zgłosili się do pomocy.

„Pacjent zaczął odczuwać atak paniki - ten stan można porównać do utonięcia, kiedy człowiek zaczyna tarzać się w wodzie, próbuje złapać się jakiegoś przedmiotu i może sobie zrobić krzywdę. Tak samo: pacjent zaczyna się dusić i zdzierać maskę tlenową, co powinno. Zaczyna odrywać wszystkie cewniki lekami, myśląc, że to wszystko tylko szkodzi, ale w rzeczywistości pogarsza sytuację. W takich momentach trzeba stale monitorować pacjenta”- wyjaśnia Rasul.

Chłopaki byli obok pacjenta do ósmej rano: obserwowali monitory i ważne wskaźniki - nasycenie krwi tlenem, puls, ciśnienie, powstrzymywali kobietę przed niewłaściwymi ruchami, aby nieświadomie nie pogorszyła się.

„Bliżej ósmej rano, kiedy jej nasycenie stawało się stale wysokie - to znaczy nasycenie krwi tlenem, a puls ustabilizował się, wtedy jakoś położyliśmy się, żeby odpocząć, bo w garniturach nie mogliśmy już stać, siedzieć kładliśmy się na zimnej podłodze, żeby jakoś odpocząć, co jakiś czas wstawałem. Potem, o ósmej rano, przyszła zmiana, zostaliśmy zastąpieni i kontynuowaliśmy pracę, ponieważ nasza oficjalna zmiana zaczęła się o ósmej rano. byli blisko pacjenta, absolutnie nie myśleliśmy o tym, co chcemy spać, jeść i dalej pracować”- Rasul opowiada historię chwili uchwyconej na fotografii.

Kobieta jest teraz w stabilnym stanie.

Pracuj w kombinezonie „astronauty”

Ogólnie rzecz biorąc, pacjenci odczuwają specyfikę sytuacji i według Rasula starają się wspierać lekarzy najlepiej, jak potrafią. To prawda, że emocjonalne wybuchy wdzięczności dla lekarzy nie zawsze pokrywają się z obecnymi warunkami, przyznaje student. Ciast i czekoladek, które są wręczane lekarzom w „czerwonej” strefie w stroju ochronnym, niestety, nie mogą być smakowane i oczywiście nie można ich zabrać ze sobą.

„Większość z nich czuje, że jesteśmy w trudnych warunkach bojowych, a każdy pacjent wchodząc na oddział patrzy na nas z taką inspiracją, z wdzięcznością za to, że im pomagamy. Starają się na wszelkie możliwe sposoby podziękować zarówno słowa, jak i litery … Cieszymy się, że się cieszą”- mówi student Permu.

Solidarność odczuwają też koledzy - chłopaków wspierali zarówno na portalach społecznościowych, jak i lekarze na oddziale.

„Wydawałoby się, że pomogliśmy naszym kolegom, ale jednocześnie nasi koledzy puszczali nas po zmianie, mówiąc:„ Dziękuję za przybycie, na razie możesz jechać na wakacje - pracowaliśmy całą noc - zastąpimy Cię. „To wsparcie jest odczuwalne.” - mówi Rasul.

Niesłychana skala

Lesha i Rasul są przyszłymi terapeutami, Katya jest pediatrą, wszyscy studiują na Perm State Medical University im. Akademika Wagnera. Z pomocą zespołów studenckich pracowali również w Nowosybirsku, ale to pierwszy raz, kiedy walczą z nową infekcją na taką skalę, jak wiele innych.

„Doświadczenie jest bardzo ciekawe, że takie warunki bojowe, kombinezon ochronny, pełna amunicja, jak w skafandrze kosmicznym, jak astronauta. Faktycznie, w takim momencie istnieje poczucie całkowitej ochrony przed wirusem. Jesteśmy wdzięczni szpital, w którym byliśmy w pełni przygotowani do wejścia do strefy „czerwonej”. Jest bardzo dobre nastawienie. Pracujemy w garniturach, które absolutnie nie oddychają, przez co nakład pracy jest dwukrotnie większy”- zauważa lekarz.

Trudne doświadczenie, zdaniem Rasula, nie odstrasza zawodu, a wręcz przeciwnie, pomaga wzmocnić się moralnie. Teraz chłopaki jadą do domu świętować Nowy Rok i zdawać egzaminy - zaczyna się sesja. A potem myślą o powrocie do Sosnowego Boru lub znalezieniu pracy w wydziale covidów już na terytorium Perm. Podczas pandemii młodzi lekarze chcą być potrzebni i nie chcą pozostawać na peryferiach.

„Na tle tego wszystkiego wydaje się, że nie ma nic trudniejszego w życiu. Kiedy w pracy mijają takie trudne sytuacje, wydaje się, że sobie z tym poradzili i jest dobrze” - mówi Rasul.

Christina Abelian

Zalecana: