„Living Barbie” Narzekała, że nie Może Znaleźć Pracy Ze Względu Na Jej Oszałamiającą Urodę

„Living Barbie” Narzekała, że nie Może Znaleźć Pracy Ze Względu Na Jej Oszałamiającą Urodę
„Living Barbie” Narzekała, że nie Może Znaleźć Pracy Ze Względu Na Jej Oszałamiającą Urodę

Wideo: „Living Barbie” Narzekała, że nie Może Znaleźć Pracy Ze Względu Na Jej Oszałamiającą Urodę

Wideo: „Living Barbie” Narzekała, że nie Może Znaleźć Pracy Ze Względu Na Jej Oszałamiającą Urodę
Wideo: Dlaczego nie możesz długo znaleźć pracy? 2024, Kwiecień
Anonim

Barbara Luna Sipos, która wydała 75 tysięcy funtów stellingu na plastik (około 7 milionów rubli przy obecnym kursie wymiany), powiedziała, że jest „za gorąco dla otaczających ją mężczyzn”. Z tego powodu musiała nawet rzucić pracę jako sekretarka.

Image
Image

Według brytyjskiego internetowego tabloidu Daily Star, ze względu na swój marionetkowy wygląd 22-letnia „żywa Barbie”, która mieszka na Węgrzech, trafiła 10 razy pod nóż chirurga plastycznego. Swoje pierwsze powiększenie piersi zrobiła w wieku 17 lat, od tego czasu regularnie odwiedza gabinety kosmetyczne.

„Zawsze chciałem wyglądać jak postać z fantazji lub żywa lalka. Moje pierwsze wspomnienie z dzieciństwa dotyczyła zabawy z Barbie i od tamtej pory marzyłem o byciu takim jak ona”- wyjaśnił Sipos.

Dziewczyna wyjaśniła, że w wieku 15 lat rozpoczęła pracę jako asystentka w agencji nieruchomości, ale wszyscy jej szefowie i klienci od razu zaczęli jej zwracać uwagę. Barbara uważa, że stało się to nie dlatego, że była jakoś prowokacyjnie ubrana - winna jest jej charyzma i seksualność. Mówi, że im bardziej stawała się lalką, tym więcej mężczyzn szalało na jej punkcie, a to przeszkadzało jej w karierze.

Image
Image

„Zdałem sobie sprawę, że praca jako asystentka czy sekretarka nie jest dla mnie, bo bez usług seksualnych dla władz nie byłbym w stanie dostać awansu. Więc rzuciłem. Żyjemy w społeczeństwie patriarchalnym, czy nam się to podoba, czy nie. Jestem za feminizmem, ale bardzo kobiece dziewczyny, takie jak ja, nie powinny mieć do czynienia z mężczyznami w pracy. Mężczyźni mają obsesję na punkcie mojej seksualności i trudno im być blisko mnie”- jest pewien Sipos.

Po odejściu z pracy Barbara poznała swojego przyszłego męża, który w każdy możliwy sposób wspierał jej chęć wyglądania jak żywa lalka. Zapłacił za większość jej operacji plastycznych, w tym dwie operacje powiększania piersi, dwie plastykę nosa, redukcję brody, korektę linii żuchwy, lifting czoła i brwi, korektę ust i późniejsze powiększenie, lifting pośladków w Brazylii oraz plastykę intymną. Jednak nawet liczne przemiany nie pomogły parze uratować małżeństwa iw 2019 roku rozwiedli się.

Teraz „żywa Barbie” jest zmuszona szukać nowego źródła dochodu, aby nadal zmieniać swój wygląd. Teraz pracuje jako modelka przed kamerką internetową, modelka bielizny i aktywnie poszukuje nowego mężczyzny.

„Jestem społecznie zaniepokojona moimi przeszłymi traumami związanymi z„ normalnym życiem”i pracą, więc nie mogę się doczekać spotkania z moim nowym mężem” - powiedziała.

W przyszłości Barbara planuje kolejną plastykę nosa, czyli usunięcie żeber i powiększenie pośladków.

Zalecana: