Pulchne policzki aktorki zaczęły być zauważane po tym, jak przyznała się do swojej interesującej pozycji.
Niedawno jury Chelsea Film Festival, który odbył się w Nowym Jorku, przyznało Meryem Uzerli nagrodę dla najlepszej aktorki za rolę w filmie The Beehive. Najwyraźniej jednak gwiazda w Stanach Zjednoczonych nie poleci po nagrodę: jest w szóstym miesiącu ciąży, co oznacza, że na jej pozycji iw sytuacji z pandemią koronawirusa bardzo ryzykowne będzie zrobienie tak długiej wycieczka.
Tak więc Meryem nagrała wideo, w którym wyraziła wdzięczność członkom jury za tak wysokie uznanie dla jej pracy i opublikowała go w sieci społecznościowej. W filmie gwiazda The Magnificent Century pojawiła się przed fanami bez makijażu, ale tylko z jaskrawo pomalowanymi ustami, ponieważ według niej była wtedy na planie.
Nawiasem mówiąc, subskrybenci i przedstawiciele prasy zwrócili uwagę na fakt, że jej twarz nieco się zmieniła, w szczególności jej policzki wyraźnie wzrosły.
Sieć i prasa zaczęły aktywnie dyskutować o tym, co stało się z Meryą: czy ciąża wpłynęła na jej wygląd, czy też celebrytka zrobiła jej „zastrzyki upiększające”.
Uzerli nie skomentowała jednak domysłów fanów i dziennikarzy, że zastosowała zabiegi odmładzające. Co więcej, wielu zaczęło zauważać zaokrąglone policzki aktorki po tym, jak przyznała się do ciąży. Tym razem wielu fanów Meryem zauważyło, że przybrała trochę na wadze, ale jej to pasuje.