Nadwaga: Skąd Się Bierze Lub Dlaczego Nie Możemy Schudnąć

Spisu treści:

Nadwaga: Skąd Się Bierze Lub Dlaczego Nie Możemy Schudnąć
Nadwaga: Skąd Się Bierze Lub Dlaczego Nie Możemy Schudnąć

Wideo: Nadwaga: Skąd Się Bierze Lub Dlaczego Nie Możemy Schudnąć

Wideo: Nadwaga: Skąd Się Bierze Lub Dlaczego Nie Możemy Schudnąć
Wideo: Jak schudnąć z brzucha - 3 sposoby 2024, Marsz
Anonim

Miliony ludzi na ziemi marzy o utracie wagi. Kto po prostu nie zobowiązuje się im w tym pomóc! Dietetycy, trenerzy, autorzy książek i metod Wszyscy ci „specjaliści” dokładnie wiedzą, co zrobić, abyśmy schudli i zarobili na tym. Niestety nadwaga nie znika na zawsze, a walka zaczyna się od nowa. Tak więc zadanie zarabiania pieniędzy jest ostatecznie rozwiązane znacznie skuteczniej niż zadanie uzyskania szczupłej sylwetki.

Dlatego psychologowie coraz częściej radzą, zamiast męczyć się dietami i treningami, szukać odpowiedzi na pytanie: „Dlaczego jem?”.

Co jemy, nie zdając sobie z tego sprawy

„Ludzie często jedzą nie dlatego, że są głodni, ale dlatego, że doświadczają stanów emocjonalnych, których nie chcą czuć i których nie chcą” - mówi Tatiana Moskvitina, psycholog, specjalistka psychoterapii transpersonalnej. - I często dzieje się to nieświadomie. Jest to tak zwane przejadanie się emocjonalne. Oznacza to, że pożywienie nie jest przeznaczone do zaspokajania potrzeb organizmu, jest zbędne dla organizmu i dlatego jest odkładane w fałdach. Zastanówmy się, co kryje się za tym lub innym posiłkiem i co z nim zrobić.

Jednym z najczęstszych warunków, na które cierpią ludzie, jest zmęczenie. W tym przypadku w zasadzie osoba nie dba o to, co jest. W końcu najważniejsze jest, aby dłużej pozostać w stanie odprężenia i relaksu. Jeśli w tym momencie bliscy ludzie lub koledzy opowiedzą Ci o swoich problemach, to jedzenie jest wygodnym, społecznie akceptowanym sposobem na „pozbycie się” ich przynajmniej na chwilę.

A jeśli nie pozwolisz sobie na relaks i intensywną pracę, to zmęczenie i chęć odpoczynku można przekształcić w wchłanianie węglowodanów prostych: słodyczy, ciastek, gofrów. A czasem napoje czekoladowe i tonikowe: mocna herbata lub kawa, coca-cola, napoje energetyzujące. W końcu wszystko to ma ekscytujący wpływ na układ nerwowy i pomaga nie odczuwać spadku witalności. A tymczasem potrzebujesz tylko odpoczynku!

Nuda i melancholia

Inne najbardziej „pochwycone” emocje to nuda i tęsknota, a czasem utrata sensu życia. Kiedy człowiek nie jest zainteresowany i smutny, potrzebuje różnorodności, gwałtownych emocji, żywego życia, nowych znaczeń, dla których warto żyć. Ale tej różnorodności szuka nie w przygodach czy planowaniu wolnego czasu, a nie w zmianie pracy czy zakochiwaniu się. Nie, urozmaica swoje życie w prostszy i bezpieczniejszy sposób - poprzez nowe doznania smakowe.

Co ciekawe, dwie osoby w dwóch różnych stanach emocjonalnych będą wybierać różne potrawy, a ich wzorce żywieniowe będą inne. Dzięki temu, jak dana osoba je i jakie wybiera pokarmy, można z wystarczającą dokładnością określić, jaki stan za tym stoi.

Uraza i złość

Kiedy człowiek chwyta gniew, je szybko i łapczywie, gryzie dużymi kawałkami, prawie nie żuje jedzenia. Nieświadomie wybiera wszystko, co związane z mięsem - kiełbasę, parówki, drobne kiełbaski - albo gryzie coś twardego, chrupiącego. Znaczenie tego jest mniej więcej takie: jeśli nie mogę ugryźć kogoś, na kogo jestem zły, to ugryzę przynajmniej coś, co przypomina mięso.

Wszystkim emocjonalnym stopniom gniewu: niezgoda, niezadowolenie, irytacja, irytacja, złość, wściekłość, wściekłość, wstręt - prawie zawsze towarzyszy niekontrolowana perwersja zachowań żywieniowych. Ale ostatnie trzy są bardziej skłonne do pozbawiania apetytu, podczas gdy osoba chce zagłuszyć mniej żywe przejawy w sobie za pomocą aktywnego jedzenia.

Jeśli chodzi o urazę, to w rzeczywistości jest to także złość, która jest skierowana do wewnątrz. A z urazy ludzie bardzo często jedzą, aby poczuć się źle. Czasami nawet z myślą: „Niech mi będzie gorzej!” Ciekawe, że ludzie obrażeni preferują produkty „niemowlęce”: słodycze, owoce, lody, bo to sposób na użalanie się nad sobą, jak w dzieciństwie.

Niepokój

- Niepokój jest bardzo silnie związany z przewodem pokarmowym - mówi Tatyana Moskvitina. - Z niepokojem zwiększa się wydzielanie soku żołądkowego. I cały przewód żołądkowo-jelitowy nabiera tonacji. Dlatego przy lęku bardzo często może zassać żołądek - doznania podobne do głodu.

Podobnie jak złość, niepokój ma wiele poziomów: podniecenie, niepokój, lęk, strach, niepokój, strach, strach, przerażenie, panika. A jeśli niepokój przeradza się w przerażenie, to w tej chwili nie ma już czasu na jedzenie. Jedzenie pojawia się, gdy niepokój jest raczej łagodny i często nie jest uświadamiany przez człowieka.

Osoba w stanie lęku skubie: przebiega obok jedzenia, wkłada go do ust i nawet go nie zauważa. Ponieważ jedzenie jest dostarczane w małych porcjach, ma czas na dość szybkie trawienie i osobie wydaje się, że znów jest głodny.

W lęku ludzie często spożywają ciepłe napoje, takie jak herbata. Faktem jest, że gdy do żołądka dostanie się coś ciepłego, to pod wpływem ciepła jego mięśnie rozluźniają się - i wydaje się, że nie jest to aż tak niepokojące. We wszystkich tych przypadkach pokarm działa uspokajająco.

Wina i wstyd

Wina pojawia się, gdy dana osoba krzywdzi kogoś swoim działaniem lub postępowaniem sprzecznym z własnymi wartościami. Wstyd zawsze kojarzy się z wewnętrznym potępieniem. Jeśli podczas doświadczenia winy osoba pozostaje wewnątrz mniej lub bardziej integralna, wówczas wstyd rozdziela osobowość na dwie części, z których jedna spala moralnie drugą. Bardzo często te dwa uczucia sąsiadują ze sobą: człowiek popełnia czyn, którego jego zdaniem nie powinien był zrobić, i czuje się z jego powodu winny. A potem dołącza wstyd, czyli osoba zaczyna „atakować” siebie, potępiać i niszczyć.

Wstyd ma wiele odcieni: zażenowanie, niezręczność, niedogodność, zażenowanie, wstyd, zażenowanie, wstyd. Oba uczucia - poczucie winy i wstyd - są uczuciami trudnymi, niełatwo ich doświadczyć. Dlatego chwytanie jest naturalną potrzebą zmniejszenia intensywności doświadczeń, odwrócenia się od nich.

Samotność i potrzeba miłości

Najważniejszym i najgłębszym powodem każdego nałogu, a przede wszystkim jedzenia, jest poczucie osamotnienia.

Osoby próbujące zagłuszyć swoją samotność preferują ciepłe, miękkie i delikatne potrawy: bułeczki, ciasta i ciasta z delikatną śmietaną, pianki, słodycze z miękkimi nadzieniami A także produkty mleczne: mleko, kefir, jogurt, lody, twarożek Lub inne jedzenie przez skojarzenia z przeszłości: np. moja babcia jako dziecko piekła w niedzielę placek wiśniowy - i cała rodzina gromadziła się przy stole, a przy tym stole panowała miła, przyjazna i bardzo ciepła atmosfera. I nie, nie, zapamiętam to ciasto i chcę go mocno, mocno.

W rzeczywistości wszystkie te preferencje mówią o potrzebie miłości, intymności, troski, czułości i uczucia.

Co robić?

Załóżmy, że udało nam się znaleźć związek między emocjami a wybranym przez nas sposobem. Co zrobic nastepnie?

„Jeśli rozumiesz, że istnieje związek między twoim stanem emocjonalnym a przejadaniem się, to bardzo dobrze” - mówi Sergey Leonov, psycholog, specjalista psychoterapii zaburzeń odżywiania. - Przecież wiele osób walczących z nadwagą nie zdaje sobie sprawy z przyczyn przejadania się. Lub znajdują fałszywe powody: brak siły woli, niewystarczająca motywacja i tak dalej”.

Ale sama świadomość nie wystarczy - ważne jest, aby zerwać to połączenie. I tutaj są dwa sposoby działania: pierwszy to spróbować zrobić to sam, drugi to zwrócić się o pomoc do specjalisty.

Jeśli chodzi o samodzielną zmianę sytuacji, może tu pomóc prowadzenie tzw. Dziennika uczuć, w którym za każdym razem, gdy pociągnie Cię kolejna „smakowita przekąska”, zapiszesz jakich emocji przeżywasz w danej chwili i czego tak naprawdę chcieć (nie o jedzeniu, ale o uczuciach). Powiedzmy, że czujesz się niespokojny, ale chcesz spokoju i poczucia bezpieczeństwa. W innej sytuacji może to być uczucie zmęczenia i potrzeba odpoczynku. I tak dalej. Zapisując za każdym razem swoje uczucia i prawdziwe potrzeby, będziesz stopniowo przekwalifikowywać się. Z biegiem czasu nauczysz się nie sięgać po cukierki w pierwszej kolejności, ale słuchać swoich uczuć i rozumieć, czego naprawdę chcesz.

Druga metoda jest odpowiednia dla tych, którzy nie mogli sobie poradzić samodzielnie. Nie zawsze możemy spojrzeć na siebie z zewnątrz w sposób bezstronny i obiektywny. Tak więc, aby zobaczyć prawdziwe powody przejadania się. W tym miejscu warto zasięgnąć porady psychologa lub psychoterapeuty.

Ponadto należy pamiętać, że w niektórych przypadkach przejadanie się jest jednym z objawów poważnych zaburzeń odżywiania (takich jak bulimia). W tym przypadku po prostu nie da się poradzić sobie samodzielnie.

Zalecana: