MOSKWA, 20 marca - RIA Novosti. Student z Belfastu (Wielka Brytania) uzależnił się od poparzeń słonecznych po wakacjach w Turcji. Jej skóra jest teraz tak ciemna, że stała się pretekstem do oskarżeń o rasizm, donosi The Sun.
Według 22-letniej Hannah Tittensor jej pasja do opalania zaczęła się w 2015 roku po wakacjach, podczas których jej skóra była ciemniejsza w wyniku ekspozycji na słońce.
„Opalanie znacznie poprawia koloryt mojej skóry” - mówi Hannah.
Ponadto dziewczyna wraz ze swoim chłopakiem, który zajmuje się kulturystyką i uważa opaleniznę za niezbędną dla siebie, wykonuje zastrzyki z melatoniny. Ten lek pomaga w przebarwieniach skóry, ale ma skutki uboczne, takie jak zmęczenie i utrata apetytu.
Nie wszyscy użytkownicy sieci społecznościowych, do których dziewczyna przesyła swoje zdjęcia, akceptują jej hobby. „Ludzie mnie atakują” - mówi Hannah, dodając, że oskarżenia o rasizm wzrosły szczególnie po tym, jak zrobiła sobie „afrykańskie warkocze”.
Brytyjka nie zaprzecza, że jej miłość do słońca przerodziła się w obsesję, ale podkreśla, że trudno jej ocenić, czy jej opalenizna jest zbyt mocna, bo widzi siebie na co dzień i jest przyzwyczajona do odbicia w lustrze.