Ciemna Słodycz

Ciemna Słodycz
Ciemna Słodycz

Wideo: Ciemna Słodycz

Wideo: Ciemna Słodycz
Wideo: UCIEKAJ - Doniu x Hans (Pięć Dwa) - HQ 2024, Kwiecień
Anonim

Na świecie nie ma mniej zakazów niż przyjemności: być może prawie każda przyjemność została lub może zostać zakazana. Jednym z nich jest subtelny aromat tytoniu: kiedyś był on zakazany kobietom, aw ostatnich latach wielu palaczy rzuca cygara i przypomina sobie tylko drogimi perfumami.

Image
Image

Europejskie i amerykańskie pełnoprawne firmy antytytoniowe mają co najwyżej półtorej dekady, ale tytoń był już wcześniej zwalczany. A przede wszystkim było to zabronione kobietom. Palenie fajki w XVIII wieku, cygara czy papierosy w XIX wieku, a nawet papierosy na początku XX wieku uważano za los kobiet, zarówno starszych („nie odbieraj ostatniej radości?”), Albo zdeklasowane („co możesz im odebrać!”) - jak Carmen, pracownica fabryki tytoniu, namiętna i lekkomyślna bohaterka noweli Merimee i opery Bizeta. Dziewczęta z wyższych sfer paliły w proteście, ale robiły to potajemnie, a przynajmniej nie publicznie, aż do Swinging 20s. Pierwsza wojna światowa bardzo zmieniła i dała kobietom więcej praw: zaczęły nie tylko palić, ale także pozować z papierosem do zdjęć i reklam. W tym samym czasie pojawiły się perfumy o zapachu tytoniu.

„Temat tytoniu jest w perfumerii od co najmniej wieku” - mówi Galina Anni, perfumiarz i ekspertka od perfum, założycielka klubu perfum Sweet Sixties. - Historyczny Tabac Blond Caron, wydany w 1919 roku, był zapachem unisex i przedstawiał wyemancypowaną powojenną kobietę z krótką fryzurą. Prowadziła samochód, paliła cygara i przejęła kontrolę nad swoim życiem”.

Wspomniana już Carmen, a jednocześnie luksusowe kubańskie mulatki (Kuba była już popularnym kurortem dla zamożnych Amerykanów), zwijające cygara na gładkich, ciemnych udach, posłużyły jako źródło inspiracji dla drugiego słynnego tytoniowego zapachu pierwszego. ćwierć ubiegłego wieku - perfumy Habanita Molinard (1922). Młoda kobieta bawiąca się długim papierosem z masy perłowej z cienkim papierosem w środku, od czasu do czasu przykładając ustnik do jaskrawo pomalowanych ust stała się symbolem pokolenia.

Stopniowo mnożyła się liczba takich zapachów. „Perfumiarze inspirowali się tureckimi palaczami, hawańskimi cygarami i rumem, tytoniem fajkowym, pachnącym miodem i wiśniami” - wyjaśnia Galina Anni. - W zależności od pomysłu perfumiarza, gourmandowe aromaty tytoniu - to według purystów „legalny narkotyk” - stworzyły przestrzeń błogości, atmosferę seraglio, w której palony jest narkotyk i palone kadzidło, lub, wręcz przeciwnie, duch zamkniętego męskiego klubu czy wędzonej kręgielni o zapachu whisky”. Nawiasem mówiąc, miód pojawił się jako „partner” tytoniu nie bez powodu: jest to pierwsza naturalna słodycz, którą ludzkość poznała znacznie dłużej niż cukier, dlatego też miód postrzegany jest jako symbol szczęścia, luksusu i grzechu. Miód służył nie tylko do słodzenia, ale także do zabiegów pielęgnacyjnych, a jednocześnie do literackich alegorii i aluzji do grzechu.

Z wariacji na temat tytoniu powstały pierwsze zapachy, które obecnie nazywane są „unisex”. Jak wyjaśnia ekspert, „mężczyźni nosili zapachy tytoniu, aby podkreślić ich bezkompromisową męskość, kobiety - ekscytująca androginia”, a jednocześnie - emancypacja, nowo uzyskany status równorzędnego członka społeczeństwa, niezależnie zarabiającego na życie i niezależnego od partner lub rodzina.

Drogie smaki dosłownie zawierają prawdziwy tytoń. Osiąga się to poprzez kompleksową obróbkę surowców do przemysłu perfumeryjnego. „Absolut tytoniu uzyskuje się poprzez ekstrakcję suszonych liści tytoniu” - mówi Galina Anni. „Ma ziemisty, głęboki, drzewny, korzenny, balsamiczny zapach, który służy jako podstawa w drogich perfumach, których twórców stać na tak drogi składnik”.

Istnieją jednak sposoby na uzyskanie akordów tytoniowo-miodowych przy użyciu nowoczesnych metod syntezy chemicznej.„Nuta miodowo-tytoniowa to damaskon, czyli różowe ketony, mikroskładniki zapachu kwiatów róży” - wyjaśnia Matvey Idov, chemik specjalizujący się w substancjach aromatycznych. - Damascons mają złożony aromat. Oprócz dosłownie róży i akordu tytoniowo-miodowego można tam poczuć suszone owoce, dżem jabłkowy, a nawet nutę mięty”.

Zdaniem eksperta syntetyczne substancje odtwarzające damaskon, a zwłaszcza beta-damascenon, nie są oczywiście tak drogie jak absolut z suszonych liści tytoniu, ale nie można powiedzieć, że są tanie: jest to składnik złożony technologicznie. W kompozycjach łączących miód i tytoń sąsiaduje z piżmami, kumaryną (laktonem kwasu o-hydroksycynamonowego), która dodaje do aromatu nutę wanilii, tonki i migdałów, a także etylmaltol (karmel z nutą truskawki lub malina). Wszystko jest słodkie jak grzech.

Jak wiesz, grzech nie ma płci. I to zapachy tytoniowo-miodowe, jak żadne inne, odzwierciedlają koncepcję zapachu unisex: są odpowiednie zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet. Jednak dla dużych perfumiarzy ten podział w rzeczywistości nigdy nie istniał, podobnie jak nie istniał dla klientów przez długi czas: prawie do połowy ubiegłego wieku zapachy nie były podzielone na męskie i żeńskie, a jedynie kultowe. męskości, która również powstała nie bez związku z wojnami światowymi, zmusiła perfumiarzy próbujących przyciągnąć męską klientelę do pisania na dużą skalę sakramentalnych pour homme na butelkach.

Jednocześnie wielu „nosów”, na przykład Pierre Bourdon, nie ukrywa, że ich zdaniem ten napis jest jedyną różnicą między zapachami męskimi i żeńskimi. W latach 90-tych koncepcja unisex triumfalnie powróciła lekką ręką Calvina Kleina, choć niewielu wtedy pamiętało, że historia rodzaju zapachów była bardzo krótka.

Z tą samą koncepcją, założyciel marki By Kilian Kilian Hennessy i jego wieloletni współtwórca, perfumiarz Calis Becker, podeszli do stworzenia ich miodowego tytoniu, zapachu Back to Black (2006). W tym zapachu (nazwanym być może nie tylko wpływem popularnego albumu soulowego o tej samej nazwie z 2006 r. Autorstwa „grzesznej piosenkarki” Amy Winehouse), biały miód i tytoń dopełnia słodycz piernika, wanilii, migdałów i dopełnia przyprawy kardamonu, kolendry i gałki muszkatołowej. Rezultatem jest bardzo jasna, ostra, ekscytująca kompozycja, pobudzająca zmysły i szczególnie żywo ujawniająca się na mrozie - na rozgrzanej skórze pokrytej futrem lub delikatnym kaszmirem.

Ten materiał został przygotowany przy wsparciu Estee Lauder.

Zalecana: