11 Legendarnych Zapachów Używanych Przez Nasze Mamy (a Teraz Przez Nas)

11 Legendarnych Zapachów Używanych Przez Nasze Mamy (a Teraz Przez Nas)
11 Legendarnych Zapachów Używanych Przez Nasze Mamy (a Teraz Przez Nas)

Wideo: 11 Legendarnych Zapachów Używanych Przez Nasze Mamy (a Teraz Przez Nas)

Wideo: 11 Legendarnych Zapachów Używanych Przez Nasze Mamy (a Teraz Przez Nas)
Wideo: WRACAMY DO DOMU! Reakcja Eliaska i Aisha Uczy się Angielskiego - Yoto MAMA Vlog 2024, Kwiecień
Anonim

Redaktorzy BeautyHack - o ulubionych zapachach z dzieciństwa i młodości marek Versace, Molinard, Chanel, Yves Saint Laurent i innych marek.

Image
Image

Woda toaletowa In Love Again, Yves Saint Laurent

Testy przeprowadziła starsza redaktorka BeautyHack, Anastasia Speranskaya

Odkąd pamiętam, zawsze chciałem być jak moja mama - z jej niezmienną fryzurą bob (jak bohaterka filmu „Where Dreams May Come”), białymi, oversizowymi koszulami i schludnymi łódkami. W latach 90. prawie nie nosiła makijażu, a teraz woli nagość, ale uwielbiała trwałe i zauważalne zapachy. Kiedy na jej toaletce pojawiło się jasnozielone pudełko z upragnionym napisem Yves Saint Laurent, od razu było jasne, że jej mama znalazła nowego zwierzaka! Pachniał bardzo świeżo i kobieco brutalnie - sokiem grejpfrutowym, skoszoną trawą i ciepłym piżmem, pozostawał na skórze przez kilka dni, a na ubraniach - nieskończonością (to ja jako osoba, która często pożycza rzeczy mojej mamy, mówię). znajomość piękna, zaskakuje mnie niezwykła kompozycja perfum - w bazie w towarzystwie piżma znalazły się jeżyny i pomidory, w sercu - lilia wodna i róża, a wśród nut głowy jest (uwaga) wódka! Słoik z resztkami perfum trzymam do dziś jak wehikuł czasu - odkorkowuję wieczko i wracam do dzieciństwa.

Cena: 7300 rub. (80 ml)

Woda toaletowa Alien, Thierry Mugler

Przetestowane przez kierownika projektu BeautyHack, Anastasię Lyagushkinę

Francuski dom mody wydał swojego pierwszego legendarnego „nowicjusza” w 2005 roku, po którym nastąpiła seria reedycji. W tym roku pojawiły się ostatnie dwa - Man for men oraz kwiecista Flora Futura. Ale znajomość zapachu powinna zacząć się od podstaw - pierwszego Obcego z nutami drzewnymi i jaśminowymi. Ogólnie rzecz biorąc, jaśmin jest pierwszą rzeczą, którą wąchasz, kiedy wdychasz zapach. Nieco później otworzą się akordy bursztynu i drewna. Czułem też cytrusy, chociaż nie jest to deklarowane w piramidzie. Jaśmin, liliowy, żelazny nuty, tytoń - cokolwiek w nim usłyszysz, jeśli zostanie zastosowany poprawnie (wystarczy trochę), szlak będzie magiczny!

Cena: 4635 rub. (30 ml)

Eau de parfum Chanel No 5, Chanel

Przetestowane przez redaktor BeautyHack Natalię Kapitsę

Historia Chanel 5 rozpoczęła się na długo przed moim urodzeniem. Zapach, który pachnie jak kobieta, został stworzony w 1921 roku przez utalentowanego perfumiarza Ernesta Bo. Eksperymentując z aldehydami, przedstawił Coco dziesięć opcji. „Niech to będzie piąty” - odpowiedziała „legenda”, a zapach otrzymał tę samą nazwę. Od tego czasu na półce każdego towarzysza pojawiła się tarta Chanel 5 z bergamotką i cytryną w topowych nutach perfum, jaśmin i róża w środku, drzewo sandałowe i piżmo w bazowych. Odkąd pamiętam, na toaletce mojej mamy zawsze stała butelka z żółtawo-pomarańczowym płynem. Każdego ranka kilka razy stuknęła spray w spray i pokój wypełniał znajomy, „rodzimy” zapach. Był dla mnie wyjątkowy. Gdy tylko mój nos złapał go na korytarzu przedszkola, do którego trafiłem dopiero po raz trzeci, zerwałem się z krzesła i pobiegłem na spotkanie z mamą. Dokładnie wiedziałam, jak odróżnić Chanel 5 od „zapachu innych mam”. Zasnęła z nim - trzymając książkę z bajką, jej nadgarstki wciąż pachniały i obudziła się. Dziś mam ten zapach na mojej półce. Za każdym razem, gdy odczuwam brak ciepła i poczucia bezpieczeństwa, wyciągam butelkę „leczniczą”. Trochę Chanel 5 i od razu pojawia się wrażenie, że ukochana osoba jest gdzieś w pobliżu: już teraz wejdzie do pokoju, weźmie go za rękę i szczęśliwie wrócimy do domu, pozostawiając w innej rzeczywistości wszystkie rozkosze dorosłego, niezależne życie.

Cena: 5585 rub. (35 ml)

CrystalNoir, Versace

Testowane przez asystentkę redakcji BeautyHack Karinę Ilyasovą

Zapach został wydany w 2004 roku i stał się jedynym doświadczeniem współpracy z Versace dla perfumiarza Antoina Lee. Ale jak! Dla mnie Crystal Noir to zima, a przynajmniej wieczór, ale nawet beze mnie zapach ma wielu „całorocznych” fanów. Po nałożeniu natychmiast wyczuwalne są nuty imbiru i kardamonu, doprawione pieprzem. Ostatni akord sprawia, że zapach jest ciężki (tylko trochę). Następnie otwiera się dla mnie kokos, ale dzięki nutom pomarańczy i piwonii okazuje się słodki. Za „orientalny” szlak odpowiada drzewo sandałowe, piżmo i bursztyn. To właśnie ta kompozycja utrzymuje się na skórze przez 5 godzin, dlatego jeśli szukasz jaśniejszych zapachów, polecam kultowy Bright Crystal od Versace.

Cena: 4240 rub. (30 ml)

Woda toaletowa Jasny kryształ, Versace

Testowane przez redaktorkę BeautyHack Julię Kozoliy

Kiedy Versace zaprezentował ten zapach w 2006 roku, skończyłem liceum i nie tylko pożyczyłem go od mamy, ale miałem do niego wszelkie prawa! Dlatego kiedy w redakcji decydowaliśmy, kto napisze o tej legendzie z Versace, zgłosiłem się na ochotnika, aby zanurzyć się w tym jednocześnie ekscytującym i beztroskim czasie. Jasny kryształ został stworzony przez hiszpańskiego perfumiarza Alberto Morillasa, który ma ponad 50 zapachów, z których 20 nie tylko znasz, ale najprawdopodobniej nawet wypróbowałeś: od demokratycznego domu Zara po legendarną Daisy autorstwa Marka Jacobsa i Omnię firmy Bvlgari.

Ale wracając do Jasnego kryształu. To lekka wersja Crystal Noir dla tych, którzy nienawidzą skomplikowanych kompozycji perfum lub nie chcą ich używać w upale. Nie delikatny, ale też nie mdły, dzięki specjalnej kompozycji, w której osobiście wyraźnie wyczuwam nuty piwonii, cytryny (górny akord to japońska cytryna yuzu) i granatu. Zawiera również bursztyn i piżmo, ale bardziej przypomina posłowie, które łapiesz na ubraniu pod koniec dnia.

Lubię ten zapach za jego prostotę: nie trzeba się o siebie „pocierać”, jest lekki, przewiewny, ale zostawia ślad, który chce się „rozebrać”.

Cena: 4149 rub. (30 ml)

Habanita, Molinard

Testowane przez asystentkę redakcji BeautyHack Karinę Ilyasovą

Habanita to oldtimer z tej kolekcji i jeden z pierwszych zapachów XX wieku. Został wydany w 1921 roku, kiedy Europa wychodziła z następstw I wojny światowej, a perfumiarnie pojawiły się jak grzyby po deszczu w Paryżu. Jednym z nich był Molinard (chociaż sama firma pochodzi z Grasse). Zapach Habanita został stworzony z myślą o kobietach palących - miał zagłuszyć zapach papierosów. Ale „Mała Hawana” podbiła absolutnie wszystkich i od stulecia prawie nie uległa żadnym zmianom. Chociaż było wiele ponownych wydań i odmian butelek.

Mam zapach 2012 zaprojektowany przez Rene Lalique. Zachował 600 oryginalnych esencji, ale zmienił ich proporcje. Jeśli lubisz wodę toaletową Salvador Dali's Dali z czarnymi ustami, Habanita też Cię pokocha, założę się! Jego kompozycja jest bogata: geranium, soczewica, ylang-ylang, wanilia madagaskarska, jaśmin, bursztyn, mech dębowy. Dzięki tak złożonemu składowi aromat ujawnia się na różne sposoby przy różnej pogodzie. Z tego samego powodu dla niektórych jest to eliksir wiedźmy, dla innych jest to odniesienie do kadzielnego kadzidła. Słyszę w nim ambrę, wanilię, drzewo sandałowe, pamiętam też szkarłatną szminkę mojej mamy.

Cena: 6700 rub.

Eau de parfum Shalimar, Guerlain

Testowane przez menedżera BeautyHack smm, Alexandrę Grishinę:

Teraz mam własną butelkę legendarnego zapachu i wiem, że mam prawdziwy skarb z historią, która wkrótce przekroczy 100-letni kamień milowy. Ale potem, w 2008 roku, podziwiałem jego świeżo upieczoną muzę Natalię Vodianovą i postawę mojej matki, z jaką nosiła Shalimar. Jak inaczej, jeśli masz w rękach owoce kunsztu i wyobraźni genialnego Jacquesa Guerlaina (zaprezentował Shalimar w 1925 roku, a butelka od razu stała się symbolem Domu Guerlain na Wystawie Sztuki Dekoracyjnej w tym samym roku). Magia zapachu tkwi oczywiście w wanilii, którą w kompozycji wygaszają kadzidło, skóra i wreszcie suszone śliwki. Zapach, podobnie jak butelka, jest ponadczasowy. Jest bogata, otulająca i magiczna, podobnie jak historia, której jest poświęcona. To właśnie w ogrodach Shalimar w Indiach, według legendy, zakochali się bohaterowie Tysiąca i jednej nocy: księżniczka Mumtaz Mahal i Shah Jahan. Znawcy perfum wiedzą, że efektem tych uczuć jest nie tylko słynny Taj Mahal, ale także legendarny Shalimar.

Cena: 5360 rub. (30 ml)

Woda toaletowa Anais Anais, Сacharel

Testowane przez redaktor naczelną BeautyHack, Karinę Andreevę

Zarówno lata 90., jak i 2000. kojarzą mi się z zapachami Cacharel. Najpierw Anais Anais, która od kiedy pamiętam stała na toaletce mojej mamy (oczywiście doceniłam znaczenie zapachu znacznie później). Został wynaleziony w 1978 roku, wprowadzając do zapachu całą fantasmagorię lat 80-tych! Niezwykle szczery opis: kwiatowy, żylasty (tak bardzo, że niektórym wydaje się duszny), ale nie odrażający. Pachnie jak cała wiązka lilii (tak, najbardziej pachnąca). Hiacynt i konwalie rozcinają ten akord - odważnie i bez zwłoki.

Cóż, lata 2000 to Amor Amor. Waniliowa pomarańcza z górną nutą czarnej porzeczki. Wtedy wydawało się, że nie ma przed nim ucieczki (był mega popularny), ale teraz przywołuje wspomnienia z najlepszego dzieciństwa!

Cena: 3040 RUB (50 ml)

Woda perfumowana w sprayu White Linen, Estée Lauder

Testowane przez redaktor BeautyHack Darię Sizovę

Zapach pochodzi z lat 80. (nawiasem mówiąc, jej perfumiarz Sofia Groisman, rodowita ZSRR, stworzona w 1978 r.). Jedną z nut głowy są aldehydy, dzięki czemu pachnie pudrem, szyprem i cudownie kwiatową świeżością jednocześnie. To właśnie czują wszyscy, kiedy próbują zapachu. Co więcej, bardziej fascynujące - dla niektórych objawia się jako hiacynt, dla kogoś - jako goździk. Moje skojarzenie to konwalia aromatyzowana imponującą porcją miodu - dla smakoszy perfum!

Cena: 6900 rub. (60 ml)

Woda toaletowa L'Air du Temps, Nina Ricci

Testowane przez redaktorkę BeautyHack Julię Kozoliy

Pierwszy zapach został wydany w 1948 roku. Obecnie często nazywa się go vintage, ale dla mnie zawsze będzie to dotyczyło świata „dorosłych”, gości w ciasnym salonie w latach 90. i fruwającej między nimi mamy. Kobieca, klasyczna, odsłaniająca goździki, pudrowe aldehydy i przyprawy. Żywy, zmienny i zmysłowy aromat z dopasowaną butelką: gołębie są symbolem pokoju i miłości!

Cena: 3799 RUB (30 ml)

Garderoba Armani Code Donna, Giorgio Armani

Testowane przez redaktor naczelną BeautyHack, Karinę Andreevę

Głównymi nutami są trzy odmiany pomarańczy i neroli. Powinien brzmieć jasno, jak wieczorem i używany tylko na specjalne okazje. Ale dla mnie to wyprawa nad Morze Śródziemne z obowiązkowym zapachem kwitnących kwiatów, który stłumiony jest miodem i wanilią. Z tego powodu noszę go w ciepłym sezonie - pociąg wydaje się mieszać z aromatami dookoła!

Cena: 3525 rub. (30 ml)

Zalecana: