Sonya Morsikova, redaktor naczelna kanału informacyjnego
Po ceremonii Złotego Globu, w której Kendall Jenner uczestniczyła jako gość, nagle została zbombardowana tylko falą krytyki. I nie chodziło o sukienkę, stylizację czy makijaż (jak to zwykle bywa), dyskutowano o złym stanie skóry gwiazdy. „Dlaczego jedna z najlepiej zarabiających modelek w ogóle o siebie nie dba? - oburzony na blogach. „Ona jest przykładem dla nas wszystkich!” Co tak bardzo rozgniewało użytkowników? Za grubą warstwą korektora, który wizażyści Kendall pilnie nakładali na jej twarz, krytycy zauważyli poważne wysypki.
Jeszcze kilka lat temu takie komentarze bardzo skomplikowałyby Kendall (w jednym z pierwszych wywiadów wspominała, że w latach szkolnych do tego stopnia cierpiała na trądzik, że podczas rozmowy z rozmówcą zakrywała twarz ręką.). Ale dzisiaj modelka postanowiła się nie ukrywać, a tym bardziej nie robić wymówek! „Nigdy nie pozwól, żeby cię to powstrzymało”, napisała w odpowiedzi na jeden z gniewnych postów. Cóż, zdaliśmy sobie sprawę, że nie ma doskonałości, a jakiś pryszcz zdecydowanie nie powinien wpłynąć na naszą samoocenę.
