Palo Santo I Woda Różana: Najlepsze Smaki Jesieni

Palo Santo I Woda Różana: Najlepsze Smaki Jesieni
Palo Santo I Woda Różana: Najlepsze Smaki Jesieni

Wideo: Palo Santo I Woda Różana: Najlepsze Smaki Jesieni

Wideo: Palo Santo I Woda Różana: Najlepsze Smaki Jesieni
Wideo: Marokańska woda różana 🌹 Właściwości, jak zrobić z suszonych i świeżych płatków 2024, Może
Anonim

Krytyczka perfum Ksenia Golovanova - o najlepszych zapachach na jesień: uwaga!

Image
Image

Dōjima, Mona di Orio

Dojima to rejon Osaki, w którym na początku XVII wieku powstała największa giełda ryżu w kraju. Ryż był podstawą diety każdego Japończyka, dostarczano im duże pożyczki i dawano racje samurajom, którzy utrzymują porządek w kraju - jednym słowem nie było ważniejszego zboża. Ale Dōjima jest czymś bardziej lirycznym niż uznanie znaczenia uprawy. Oto ziarno ryżu, które zobaczył japoński malarz epoki Edo: zielona świeżość, która utrzymuje się w nim aż do wiosny, mleczne ciepło tuyeski z gotowymi płatkami zbożowymi i drobny proszek z łusek ryżowych na rękach rynkowych „szarpaczy”, którzy obłuskiwał ziarno przed sprzedażą.

Outrageous, Editions de Parfums Frédéric Malle

Do niedawna Outrageous był sprzedawany tylko w nowojorskim domu towarowym Barneys, ale teraz jest dostępny we wszystkich sklepach Frédéric Malle - i wzbudza ostrożne zainteresowanie wśród miłośników marki. Wiele już napisano, że Malle zasadniczo projektuje garderobę perfum na każdą okazję: Cologne Bigarade to świeża koszula, Eau de Magnolia to zawijana jedwabna sukienka, która jest elegancka, a jednocześnie zrelaksowana, a Portrait of a Lady to sobotni lateks dla tych, którzy wypuszczaj parę w oświetlonych na czerwono klubach. Ostatnie wydanie, aldehyde Superstitious, trafiło na półki w luksusowym futrze w chmurze elektryczności statycznej, a Outrageous, który przyszedł jako następny, - świeży kawałek zielonego jabłka, miętowy chłód pasty do zębów, lekkie perfumy proszek do prania - nic innego jak idealna biała koszulka: możesz iść na siłownię i do Teatru Bolszoj.

Noir Anthracite, Tom Ford

Pod względem barwy - matowy, ciepły, głęboki - Noir Anthracite najbliżej kolekcji Private Blend, ale na szczęście zalicza się go do tańszego Signature. Co to jest: piękny zielony szypr z dressingiem z ostrego pieprzu, ułożony na pięknym i pachnącym talerzu z ciemnego drewna. Dla tych, którzy nie lubią galbanum, pachnącej żywicy o gorzkim zapachu zielonych liści, lepiej ominąć Noir Anthracite.

Paris-Mascate, Carven

W ostatnich latach marka Carven przeżyła nowy rozkwit: w 2013 roku ponownie wydano klasyczny zapach Ma Griffe z 1946 roku, w tym samym roku ukazał się Le Parfum Francisa Kurkdjiana - czyste, lekko mydlane wiosenne kwiaty, rok później - zaktualizowane przez Vétiver. Wczesną jesienią marka wypuściła całą kolekcję zupełnie nowych zapachów poświęconych podróżom założycielki marki, Madame Carven, z Brazylii po Indie. Nawiasem mówiąc, Paryż-Sao Paulo i Paryż-Bangalore są bardzo urokliwe, ale Paris-Mascate, wyraźnie vintage mieszanka cennych balsamów orientalnych, robi szczególne wrażenie. Mógłbym osadzić receptory z ciemną, lepką żywicą - ale teraz myje je świeżość różowej wody z fontanny pod starym drzewem figowym.

Santo Incienso, The Different Company

W rzeczywistości nowy Santo Incienso to Le 15, mała edycja The Different Company w 2015 roku. „Piętnastka”, jak wówczas z miłością nazwała go społeczność perfumeryjna, została szybko wyprzedana: jest naprawdę bardzo dobra, a do tego wierna oryginalnemu stylowi marki - jest powietrze, światło i poczucie przestronność w Le 15, podobnie jak w pierwszej, autorstwa córek Jean-Claude Ellen, kompozycje marki. Teraz zapach nazywa się Santo Incienso i od razu oddaje głównego bohatera - Palo Santo, południowoamerykańskie drzewo, z którego drewna wydobywa się olejek eteryczny o silnym, lekko wędzonym aromacie. Perfumiarz Alexandra Monet robi coś niesamowitego - podnosi tego „słonia” nad ziemię i każe mu tańczyć we wznoszących się strumieniach kadzidła i mirry.

Wonder Bouquet, Mugler

Wonder Bouquet to dziewiąty zapach Les Exceptions, droższej kolekcji domu Muglera. Ale jeśli przy pierwszych kompozycjach wszystko jest mniej więcej jasne: tu kieliszek do wina, tu szypr, tu skóra, a tu Wschód - przemyślane i rozpoznawalne gatunki perfum, to nowy to niezwykła chimera. Większość swoich genów zawdzięcza białym kwiatom - jaśminowi i kwiatowi pomarańczy, ale to, co czyni Wonder Bouquet prawdziwą „wędrówką”, to dziwna nuta kultury drożdżowej: pachnie jak egzotyczne kwiaty zmieszane z jedwabistym, elastycznym ciastem.

Tuberose Le Soir, Aerin

Aerin to marka perfumeryjna dla kobiet o optymistycznym usposobieniu i nienagannych manierach: z Evening Rose czy Iris Meadow nie wyjdzie ani jeden włos. Na tle tych doskonałych fryzur i gładkich grzywek nowa Tuberose Le Soir wydaje się trochę rozczochrana, jakby spędziła kilka godzin w łóżku - z kimś ciekawym: wszystko, w co bogata jest główna bohaterka - zielenie mentolowe, krem kokosowy, otępiająca nocna mgiełka białych kwiatów - rozgrzewa się tu wilgotny, mięsożerny oddech piżma.

Nuit de Bakelite, Naomi Goodsir

I jeszcze jedna tuberoza z naszego wyboru jest zielona i trująca, jak opary z podziemnego źródła. Julien Raskinet, ulubiony perfumiarz Naomi Goodseer, dołączył do dużej firmy, a marka, która w zasadzie działa tylko z niezależnymi „nosami”, musiała poszukać nowego autora. Okazała się nią - ona - Isabelle Doyenne, wieloletnia znajoma Goodseera, która przez wiele lat była perfumiarzem marki Annick Goutal. Duyenne zawsze dobrze radziła sobie z zielonymi zapachami (pomyśl Un Matin d'Orage lub Nuit d'Hadrien), ale w Nuit de Bakelite przeszła samą siebie: ta tuberoza emituje promieniowanie jak szmaragdowy kryptonit.

Zalecana: