Uczestniczka Pussy Riot Maria Alekhina doceniła akcję Pavla Kisevicha i innych uczestników na rzecz więźniów politycznych. Zwróciła uwagę, że działacze zdecydowanie cieszą się szacunkiem i solidarnością ze strony artystów. Krysevich został wcześniej „ukrzyżowany” na Łubiance w Moskwie na obrazie Jezusa Chrystusa na płonącym krzyżu. Inni aktywiści nosili peleryny z napisem „FSB”, a w pobliżu porozrzucane były dokumenty z parodią spraw karnych.
«[Zbiory] bardzo fajne, podobało mi się. Szacunek. Nie mam pojęcia, jaka będzie reakcja ROC, bo nie jestem z ROC. Co stanie się ze strony państwa, kodeksu karnego czy administracyjnego, - Ja też nie wiem. Ale ze strony aktywistów, artystów - Wspaniały! Szacunek i solidarność. Jeśli czegoś potrzebujesz - wtedy wszystko będzie», - powiedział Alekhina w wywiadzie dla Daily Storm.
Aktywiści przed budynkiem FSB na Łubiance oblali krzyż palną substancją, która pali się bez szkody dla ludzi. Paweł Krysevich został na nim „ukrzyżowany”. W pobliżu znajdowały się porozrzucane dokumenty imitujące sprawy karne. W ten sposób protestujący wsparli więźniów politycznych. Krysevich, jak donoszą organy ścigania, został zatrzymany.
Na początku sierpnia 2020 roku, w pobliżu gmachu moskiewskiego Sądu Okręgowego Lublińskiego, gdzie toczyła się sprawa New Greatness, Kisevich wspierał oskarżonych w tej sprawie, a następnie „dźgnął” manekina w przebraniu policjanta, zaznaczając, że w tym sposób, w jaki złożył „ofiarę”. Później działacz zorganizował wiec poparcia dla więźniów politycznych na Białorusi. Na moście Trójcy Świętej w Petersburgu działacz zawiązał sobie linę i rzucił się do wody.