Emily, córka słynnego angielskiego prezentera telewizyjnego Jeremy'ego Clarksona, ujawniła oszustwo „idealnego wyglądu” w sieciach społecznościowych, porównując własne zdjęcia. Dziewczyna opublikowała odpowiedni post na swojej stronie na Instagramie. Blogerka udostępniła wideo, w którym na zmianę pokazywała zdjęcia z zastosowanym filtrem, a następnie klatki bez retuszu. W ten sposób zademonstrowała, jak efekty w sieciach społecznościowych zmieniają wygląd ludzi nie do poznania.
„Skóra jest wygładzona, rysy twarzy uwydatnione, oczy jaśniejsze, odcienie bardziej miękkie. Nie chodzi tylko o „kilka filtrów”, które można zobaczyć na pierwszy rzut oka”- skomentował Clarkson w poście.
W tej publikacji gwiazda wezwała subskrybentów do zakwestionowania „rzeczywistości”, którą przedstawiają im inni użytkownicy. Ma nadzieję, że ludzie przestaną porównywać się do innych i nie będą starać się sprostać często nieosiągalnym ideałom piękna. „Porównujemy się do ludzi, których po prostu nie ma. Patrzę na te zmontowane zdjęcia siebie - i ledwo rozpoznaję tę osobę, a jednak to ja. Dokładniej, moja hollywoodzka wersja z jakiejś aplikacji. Jak więc mogę być osobą, którą widzę w lustrze, jeśli w ogóle nie przypomina tego, co pokazuję w Internecie?” - napisał też Clarkson. Wcześniej w sierpniu fani nie rozpoznali Khloe Kardashian w nowym selfie ze względu na obfity Photoshop. 36-letnia gwiazda telewizyjna opublikowała wyretuszowane zdjęcie w sieciach społecznościowych i wywołała zdumienie wśród fanów. Ich zdaniem zmieniła kształt twarzy i powiększyła usta w edytorze zdjęć.
