„Narodziny Afrodyty”: Christina Asmus Zorganizowała Sesję Zdjęciową W Wodzie

„Narodziny Afrodyty”: Christina Asmus Zorganizowała Sesję Zdjęciową W Wodzie
„Narodziny Afrodyty”: Christina Asmus Zorganizowała Sesję Zdjęciową W Wodzie

Wideo: „Narodziny Afrodyty”: Christina Asmus Zorganizowała Sesję Zdjęciową W Wodzie

Wideo: „Narodziny Afrodyty”: Christina Asmus Zorganizowała Sesję Zdjęciową W Wodzie
Wideo: Zuza poprosiła Konrada o specjalną sesję zdjęciową tylko dla niej [19+ ODC. 304] 2024, Może
Anonim

Gwiazda serialu „Stażyści” Kristina Asmus ujawniła efekt pikantnej sesji zdjęciowej opartej na niedawnym filmie „Kształt wody”. Pomimo tego, że fani porównali Christinę do nimfy i syreny, obraz został skrytykowany za zbyt jasny obraz.

Image
Image

Jako matka czteroletniej córki Christina Asmus spędza dużo czasu z rodziną. Aktorka nie znika jednak z pola widzenia lojalnych fanów, nadal biorąc udział w różnych kreatywnych projektach. Niedawno Christina zgodziła się na zdjęcia w ramach projektu Diany Avkhadievy, która fotografuje gwiazdy w wodzie.

Na pikantną sesję zdjęciową Christina rozebrała się, zostawiając tylko spadający nagi kardigan i prawie całkowicie weszła do wody. Obraz zainspirowany filmem „Kształt wody” reżysera Guillermo del Toro dopełnił jasny makijaż aktorki. Christina podkreśliła oczy czarnym eyelinerem i pomalowała usta szkarłatną szminką. Fanów uderzyła taka ilość jasnego makijażu, ponieważ w życiu artysta preferuje naturalne odcienie.

Większość fanów chwaliła nieoczekiwany obraz, porównując Christinę do pięknej syreny, cudownej nimfy i syreny, która nagle wyłoniła się z wody. Jednak krytyki było dość. Przede wszystkim komentarze i wyrzuty padły na chwytliwy makijaż Christiny. Fani kategorycznie stwierdzili, że taka maska nie pasuje do aktorki, a dzięki jej delikatnemu naturalnemu pięknu obraz byłby lepszy. "Jesteś taka piękna! Prawdziwa nimfa. Młot Kharlamova!” „Po co się tak straszyć, bo ona jest pięknością w swojej naturalnej postaci” „Bardzo piękna, ale bez makijażu bardziej mi się podoba, a przynajmniej to. I tak narodziny makijażu " Afrodyty są oczywiście jasne. Czułość Christiny całkowicie się w nim topi. - Zbyt jasny makijaż jak na takie przedstawienie. Moim zdaniem potrzebny jest tu bardziej naturalny makijaż.”„ Naturalność wyglądała idealnie na tym zdjęciu! I zdecydowanie bez czerwonej szminki!”

Niektórzy zauważyli, że strój miał również bąbelek. Ze względu na swój kolor również przypomina „łuszczącą się skórę”, co jest typowe dla kadru z horroru i nie maluje modelu. Jednak krytyka z trudem mogła podważyć zaufanie Christiny do własnej nieodpartości. W końcu wcześniej aktorka, choć dla żartu, porównywała się do arcydzieła, które bardzo zaskoczyło fanów, przyzwyczajonych do oglądania Asmusa w roli skromnej piękności.

Zalecana: