Woda! 17 Najlepszych Masek Z Tkaniny Na Ciepło

Woda! 17 Najlepszych Masek Z Tkaniny Na Ciepło
Woda! 17 Najlepszych Masek Z Tkaniny Na Ciepło

Wideo: Woda! 17 Najlepszych Masek Z Tkaniny Na Ciepło

Wideo: Woda! 17 Najlepszych Masek Z Tkaniny Na Ciepło
Wideo: Sytuacje których nikt się nie spodziewał a zostały nagrane 2024, Kwiecień
Anonim

Środek detoksykujący z potrójną dawką kwasu hialuronowego, z ekstraktem z aloesu, cytryny i sosny z tajgi, o zapachu róży i jagód, który ochłodzi skórę i odżywi ją wilgocią - redaktorzy BeautyHack wybrali najpiękniejsze piękno asystenci na upalne lato.

Image
Image

Nawilżająca maska do twarzy z kwasem hialuronowym Dermask Water Jet Vital Hydra Solution, Dr. Jart +

Testowane przez redaktor BeautyHack Darię Sizovę

Latem moja skóra staje się jeszcze bardziej sucha niż zwykle i rozpaczliwie pragnie wody, jak umiera na pustyni. Ja praktykuję bezwodny sposób mycia (woda z kranu mojego moskiewskiego mieszkania jest bardzo szkodliwa dla skóry, wywołuje suchość i stany zapalne), ale woda termalna i maseczki nawilżające to bardzo życiodajna „szklanka wody” na moją twarz w czasie upałów.

Tego lata mój wybór padł na renomowaną koreańską markę, która jako pierwsza przedstawiła nam kremy i toniki BB. Przede wszystkim ze względu na łatwość stosowania produktów oraz filozofię marki - eksperci podchodzą do zagadnienia piękna z punktu widzenia zdrowia skóry i stosują zaawansowane technologie w walce o zdrową cerę, pozbywanie się wysypek i zmarszczki.

A więc w tym produkcie: nowa struktura Aquaxylu naturalnego pochodzenia „wyłapuje” wolną wodę - pomaga gromadzić płyn i mniej go tracić. W naturalny sposób przywraca skórze równowagę wodną - teraz już wiadomo, skąd bierze się długotrwałe, a nie „fałszywe” nawilżenie.

W składzie jest też pantenol - latem jest to szczególnie istotne, gdy skóra jest podrażniona agresywnymi promieniami miasta i moskiewskim pyłem.

Wieczorem popełniła grzech niemal śmiertelny - na obiad zjadła pół puszki ogórków kiszonych, a rano nie rozpoznałem się w lustrze - skóra na moich oczach wyschła i wydawała się skurczyć. Nałożyłam maseczkę na 20 minut, usunęłam pozostałości z twarzy i nałożyłam krem na dzień (mój ulubiony na każdą okazję jest tutaj. Twarz uległa natychmiastowej przemianie - skóra wyglądała na odżywioną, świeżą, aksamitną w dotyku, a promienny, co cenne, nawilżenie zachowało się do końca dnia i nie zniknęło bez śladu po kilku godzinach.

Cena: 505 rub.

Maska-koncentrat do natychmiastowej odbudowy skóry. Instant Renewal Concentrate Mask, Kiehl's

Testowane przez redaktorkę BeautyHack Julię Kozoliy

Wiem, że uwielbiasz też maski Kiehl's: noc z ekstraktem z pietruszki i pomarańczy, nawilżająca skwalanem i rozświetlająca kurkumą. Wreszcie marka wypuściła również maseczki z tkaniny dla tych, którzy za każdym razem żałują miejsca w walizce na te cudowne słoiki.

Сoncentrate Mask to zupełnie nowy produkt. Przetestowałem już dwie z czterech masek zawartych w zestawie. I dwa razy miałam ku temu dobre powody: potrzebowałam pilnie zregenerować skórę po dwóch lotach i nawilżyć ją po kilku dniach spędzonych pod słońcem na wsi z dzieckiem. Pozostałe dwa włożyłam do wakacyjnej kosmetyczki, bo trzeba je stosować jako środek na sos - efekt jest naprawdę natychmiastowy.

Maseczki są hydrożelowe, ale nie ślizgają się w opakowaniu - zawierają kilka olejków z roślin amazońskich o niewymawialnych nazwach. Wszystko, co musisz wiedzieć o tych produktach, to super nawilżenie i chłodzenie skóry, które jest odczuwalne w ciągu 15 minut od aplikacji. Narzędzie dobrze usuwa obrzęki, widzę efekt liftingu (ci, którzy lubią jeść na słono w nocy i wypić dodatkową filiżankę herbaty, docenią to!).

Jedna maska podzielona jest na dwie części: na górną i dolną część twarzy. Pasuje ciasno, ale radzę powstrzymać się od aktywnych działań - produkt będzie pełzał po szyję. Resztki maski po zdjęciu podkładu z tkaniny szybko się wchłaniają i nie pozostawiają na skórze filmowatego uczucia - rzadki przypadek maski na bazie oleju!

Cena: 3300 rub.

True Rich Cream Aqua Hydrogel Mask, Przepraszam za moją skórę

Przetestowane przez asystentkę redakcyjną Karinę Iljasową

Znana koreańska marka zawsze pomoże nam przeprosić naszą skórę - bez względu na to, jak bardzo staramy się utrzymać ją w dobrej formie, czegoś zabraknie. Latem mojej skórze brakuje nawilżenia, a maska bardzo pomogła uporać się z tym problemem.

Baza tkanki jest gęsto nasycona serum o kremowej konsystencji. Zawiera kompleks długotrwale nawilżający skórę AMF, który utrzymuje wilgoć w naskórku przez 120 godzin. Sprawdziłam - skóra naprawdę pozostawała nawilżona przez kilka dni.

Wiele osób nie lubi masek z tkaniny dla dyskomfortu - baza stara się przylegać do twarzy, pozostawiając uczucie lepkości, produkt spływa po szyi, zapobiegając ruchom. Tutaj wszystko jest inne: maska podzielona jest na dwie części - górną i dolną, które dokładnie dopasowują się do konturów twarzy. Dlatego wygodnie jest nałożyć maskę - nic nie wycieknie z twoich uszu.

Cena: 795 rub.

Maska w płachcie Bear Aurora Illuminating Mask, The Oozoo

Przetestowane przez specjalną korespondentkę BeautyHack Annę Bond

Od dłuższego czasu czułam czułe uczucia do dwufazowych maseczek koreańskiej marki (szczególnie tych ze strzykawkami) - mogą one zastąpić ekspresową pielęgnację kosmetyczki. Podoba mi się też podejście do zabiegu kosmetycznego: aby wymieszać składniki trzeba przeprowadzić ciekawą manipulację (ale nie ze względu na piękno koncepcji - w różnych zapieczętowanych opakowaniach składniki produktów są dłużej przechowywane i nie tracą swoich użytecznych właściwości).

Z tą maską wszystko jest prostsze niż ze strzykawkami - wystarczy nacisnąć ucho kosmicznego misia Uzu.

I wtedy dzieje się magia - koloryt skóry natychmiast się poprawia, pory się zwężają, a skóra nabiera naturalnego blasku, który wydaje się pochodzić od wewnątrz. Preparat nakładałam rano na oczyszczoną skórę, pozostawiłam na 10 minut i rozprowadziłam pozostałość serum na skórze. Potem zacząłem się malować - maska zastąpiła mój podkład blaskiem, dzięki promiennym drobinkom serum. Podkład rozłożył się na skórze bardzo równomiernie, a makijaż utrzymywał się do końca dnia. Ogólnie rzecz biorąc, przestrzeń!

Cena: 495 rub.

Maska w płacie z ekstraktem z aloesu Aloes, SkinFood

Przetestowane przez redaktor BeautyHack Natalię Kapitsę

Moja tłusta skóra od dawna zapoznała się z żelami na bazie aloesu - rośliny te mają doskonałe właściwości regenerujące i przeciwzapalne. Jest to praktycznie „panaceum” na wysypki, suchość i inne problemy dermatologiczne.

Maska od SkinFood to „pokarm”, który skóra „zjada” z przyjemnością i bez śladu. Aloes działa łagodząco, stymulując procesy odnowy skóry, wyrównuje koloryt i działa detoksykująco. Produkt nie zatyka porów i doskonale nawilża - mały peeling zgasł i zniknął bez śladu.

Latem, gdy termometr przekroczy trzydzieści lat, wkładam maskę do lodówki na 10-15 minut i dopiero wtedy nakładam ją na twarz. Chłodna tkanina nasączona leczniczym „koktajlem” błyskawicznie odświeża, łagodząc zmęczenie i obrzęki - po czym nawet mózg zaczyna pracować szybciej. Maska ma lekki efekt liftingu: wygładza drobne zmarszczki wokół oczu.

Cena: około 150 rubli.

Dwufazowa maska w płacie do twarzy z cytryną Secret Garden Lemon Oil Ampoules Mask, Sally's Box

Przetestowane przez specjalną korespondentkę BeautyHack Annę Bond

Mówiliśmy już o nowej koreańskiej marce, która podbiła już serca rosyjskich dziewczyn. Natychmiastowy efekt, wyraziste opakowanie i historia dziewczynki Sally, która potrafi dobrać maseczki na każdą okazję w życiu - to nie wszystkie powody, by zakochać się w marce!

Uwielbiam produkty dwufazowe i naturalne receptury, dlatego od razu zdecydowałam się wypróbować maskę z cytryną. Postanowiłam zaryzykować - zastosowałam produkt jako pierwszy krok do wyjazdu przed ważnym wydarzeniem i miałam rację!

Ampułka z olejkiem cytrynowym w duecie na podkładzie z tkaniny w 15 minut poprawiła cerę, ujędrniła i nadała skórze blasku. Zauważyłem też lekki efekt liftingu - skóra stała się bardziej ujędrniona. Podsumowując - to idealny produkt sos, który zawsze powinien być pod ręką na specjalne okazje!

Cena: 398 rub.

Uspokajająca maska w płachcie, NOHJ

Przetestowane przez korespondentkę Beautyhack Darię Mironovą

Uwielbiam kosmetyki koreańskich marek, a maseczki z tkaniny to moja codzienna rutyna. Staram się je wykonywać za każdym razem, gdy mam wolny czas - moim zdaniem to najszybszy i najskuteczniejszy sposób na nawilżenie skóry.

Kojąca maska doskonale sprawdza się w codziennej pielęgnacji. Produkt posiada bazę chusteczkową impregnowaną specjalnym serum. Co nas ucieszyło, jest dużo serum - wysycha przez długi czas, nasycając skórę wilgocią, ale nie spływa po brodzie (chociaż lepiej położyć się z maską).

Posiada bardzo bogaty skład: wyciąg z aloesu, który wnika w głębokie warstwy naskórka i wygładza drobne zmarszczki, niwelując podrażnienia i wysuszenie oraz ekstrakt z opuncji figowej o właściwościach antybakteryjnych. Jednak najcenniejszym składnikiem jest ekstrakt z Centelli, który nasila syntezę kolagenu w głębokich warstwach skóry, wzmacnia naczynia krwionośne i poprawia odżywienie skóry - w efekcie widzisz promienną, gładką i ujędrnioną skórę.

Maskę nałożyłam na oczyszczoną skórę po nałożeniu toniku (najskuteczniejsze znajdziesz tutaj). Skóra wyglądała na wypoczętą, odświeżoną i nawilżoną. Ładnie efekt trwał do końca dnia. A jeśli regularnie wykonujesz takie maski, zapomnisz o wysuszeniu i łuszczeniu się jako koszmar.

Cena: 195 rub.

Maska Linia Róża Arkusz Secret Nature

Przetestowane przez korespondentkę Beautyhack Darię Mironovą

W naszej selekcji rozmawialiśmy o cudownych właściwościach róży i wpływie, jaki wywiera na skórę. Postanowiłam spróbować wzmocnić efekt tonizujący, dodając maskę na twarz.

Środek spodoba się miłośnikom zapachu tego kwiatu - w ciągu 15 minut całe pomieszczenie wypełniły zapachy kwitnącego ogrodu (dodatkowy efekt aromaterapii).

Produkt przeznaczony do skóry suchej i podrażnionej (na to wskazuje również pantenol w składzie). Produkt nakładam rano, a po 15 minutach zaczerwienienie znika, skóra staje się wyrównana, a cera staje się promienna.

Cena: około 100 rubli.

Intensywnie nawilżająca i odnawiająca maska w płachcie, NOHJ

Testowane przez BeautyHack SMM Manager Alexandrę Grishina

Maska w płachcie to prawdziwe zbawienie, gdy trzeba pilnie uporządkować skórę: przygotować skórę do makijażu, pozbyć się matowej cery lub złuszczania, a na noc rozkoszować się głębokim nawilżeniem.

To narzędzie uratowało mnie w miejscu pracy. Mam tłustą cerę i przyznaję, że od dawna nie wykonywałam peelingu. Rezultat okazał się na twarzy - środek tonizujący przestał leżeć na skórze w równej warstwie i uwydatnił peeling. Sytuację trzeba było uratować i zastosowałem środek zaradczy tuż za komputerem.

Pierwszą rzeczą, na którą zwróciłem uwagę, była dobra impregnacja podłoża tkaniny. Ale ilość serum jest odpowiednia, nie spływa po brodzie, ale dobrze nawilża całą twarz. Zaczerwienienia i peeling dosłownie zniknęły z mojej twarzy (dzięki ekstraktowi z lukrecji i aloesu w składzie), a skóra stała się nawilżona i promienna - bez problemu nałożyłam podkład (a pozostałe serum świetnie sprawdziło się jako baza pod makijaż).

Cena: 195 rub.

Nawilżająca maska z jagodami Jagodowa Maska Nawilżająca, Frudia

Przetestowane przez specjalną korespondentkę BeautyHack Annę Bond

Przepyszne opakowanie w kształcie jogurtu sugeruje, że w środku na pewno znajdzie się coś „smacznego”. Rzeczywiście, produkt ma niesamowity aromat jagód, najważniejsze jest, aby nie jeść maski!

Ponad 50% składu to ekstrakt z jagód, który błyskawicznie zmiękcza i nawilża skórę. Podstawa tkankowa wykonana jest z włókien roślinnych - bardzo mocno przylega do skóry, a „dostarczanie” składników odżywczych jest szybsze.

Produkt nakładałam wieczorem po ciężkim dniu i gęstym makijażu - skóra była sucha i matowa. Produkt nakładałam na 20 minut i rozprowadzałam pozostałe serum na twarzy. Rano skóra wyglądała na wypoczętą, świeżą i promienną - nie potrzebowałam nawet rozświetlającej bazy pod makijaż.

Cena: 220 rub.

Żel tkankowy S. O. S. maska po opalaniu Jelly Mask Soothing, I'm Sorry For My Skin

Testowane przez BeautyHack SMM Manager Alexandrę Grishina

Na wakacjach w tym sezonie jeszcze mnie nie było, ale skóra zdążyła spalić się w słońcu pod Moskwą. Byłem tak szczęśliwy z pierwszymi letnimi promieniami, że trochę przesadziłem z opalaniem, a wieczorem moja twarz poczerwieniała i była bardzo poirytowana - bolesne było nawet jej dotknięcie.

Środek koreańskiej marki przeprosił za mnie moją skórę - maska uratowała sytuację w 20 minut, zgodnie z nazwą. Zaczerwienienie ustąpiło, a skóra stała się nawilżona.

Produkt ma żelową konsystencję - pamiętaj, aby przed otwarciem zgnieść opakowanie i pozwolić, aby żel równomiernie nasączył podstawę tkaniny. A ja mam mały hack kosmetyczny - żel, który pozostanie w opakowaniu (a jest go dużo, producenci hojnie obfitują w składniki odżywcze w składzie i ilości produktu), nakładam na szyję, dekolt i łokcie. Te strefy podziękują Ci za dodatkowe nawilżenie!

Cena: 335 rub.

Maska do skóry wokół oczu Lily Brighten + Hydrate, Manefit

Przetestowane przez asystentkę redakcyjną Karinę Iljasową

Idealny na upalne lato - chłodzi skórę powiek i nawilża skórę pod oczami. Bonus - produkt doskonale pomaga się zrelaksować (baza tkanki jest na tyle delikatna, że działa jak naturalna pigułka nasenna - maseczkę nałożyłam po całym dniu pracy i od razu zasnęłam).

Mam bardzo cienką i delikatną skórę wokół oczu, ale maska nie zaszkodziła, a raczej łagodziła podrażnienia. Zauważyłam, że produkt wygładził drobne zmarszczki i pozbył się „niebieskiego” pod oczami - wygląd stał się zdrowszy i bardziej promienny.

Cena: około 600 rubli.

Mask Energy & Moisturizing Fresh Capsule Mask - Rose Petal, The Oozoo

Testowane przez BeautyHack SMM Manager Alexandrę Grishina

Dzięki produktom tej koreańskiej marki zwykła rutyna pielęgnacyjna zamienia się w prawdziwą przygodę: aby nałożyć maskę, należy najpierw złapać smoka (zmiażdżyć kapsułkę), a następnie znaleźć klucz (rozprowadzić płyn z zamkniętego opakowania na baza z tkaniny), a dopiero potem uratuj księżniczkę (nałóż maskę na twarz).

Produkt działa na zasadzie „energizera” - ładuje skórę w 100% energią (po aplikacji twarz wydaje się świecić od wewnątrz). Efekt ten zawdzięcza „mocnemu” składowi - olejkowi z płatków róży damasceńskiej oraz kompleksowi 10 witamin.

Produkt doskonale nawilża również skórę (coś, czego tak bardzo nam brakuje w upale). Maskę nakładam rano po umyciu, trzymam na skórze przez 15 minut, a resztę produktu rozprowadzam po twarzy młoteczkowymi ruchami - świeżość gwarantowana do końca dnia!

Cena 750 RUB

Maska Lifting and Moisturizing Fresh Capsule Mask - Cocoon Silk, The Oozoo

Testowane przez BeautyHack SMM Manager Alexandrę Grishina

W upale pragnę nie tylko nawilżenia i naturalnego blasku skóry, ale także jej napięcia - zawsze szukam produktu z zauważalnym efektem liftingu (najlepiej już po pierwszej aplikacji).

Wydawało mi się, że za bardzo chcę, ale w ręce dostałem maskę z peptydami jedwabiu, które wnikają w głębokie warstwy skóry, zabijając dwa ptaki jednym kamieniem - nawilżając i napinając skórę.

Jednak marka uznała, że sam jedwab to za mało i do „magicznej” kapsułki dodała ekskluzywny kompleks kolagenu oraz potrójną (!!!) dawkę kwasu hialuronowego, którą przed użyciem trzeba rozerwać - to „combo” zwielokrotnia efekt wiele razy.

Maseczkę nakładam raz w tygodniu i widzę wyraźną różnicę - skóra stała się napięta, elastyczna i bardzo nawilżona (w dni, kiedy nakładam maseczkę unikam nawet kremu na dzień, co jest dla mnie bzdurą).

Cena: 750 rub.

Maska Nawilżająco-odżywcza maska w płachcie Golden Therapy, NOHJ

Przetestowane przez specjalną korespondentkę BeautyHack Anastasia Lyagushkina

Opakowanie z magiczną kapsułką 3D urzekło mnie od pierwszego wejrzenia. Moja skóra zawsze potrzebuje nawilżenia, więc maski w płachcie są istotną częścią mojej rutyny pielęgnacyjnej. Z tą maską poczułam się jak złota rybka - design przypomina łuskę (świetna maska na Instagram!).

Pierwsze co mnie cieszy to duża ilość serum, w którym baza tkankowa dosłownie unosi się na wodzie. W składzie znajduje się również 24-karatowe złoto koloidalne (na czarnej bazie widoczne są złote plamy, a po usunięciu produktu na twarzy pozostają drobinki złota).

Po użyciu skóra staje się bardziej miękka, bardziej miękka i oczywiście nawilżona! Reszta produktu wchłania się w 10-15 minut, nie pozostawiając nadmiaru filmu. Twarz od razu wygląda na odświeżoną i wypoczętą.

Cena: 195 rub.

Maseczka nawilżająca + Blask Wiśni, Garnier

Przetestowane przez specjalną korespondentkę BeautyHack Annę Bond

Prawdziwe kosmetyczki od dawna są zaznajomione z premierą maseczek francuskiej marki. Stosunek jakości do ceny pozwala na zintegrowanie tych produktów z moją codzienną pielęgnacją skóry, a maska Nawilżający + Antystres zawsze pozostaje w mojej lodówce (w ten sposób składniki aktywne dłużej się utrzymują, a efekt aplikacji staje się bardziej zauważalny).

Maska z ekstraktem z sakury obiecuje nawilżenie, blask i przywrócenie zdrowej cery. I nie oszukuje - subskrybuję każdy przedmiot! Efekt wow zawdzięcza kwasowi hialuronowemu i nawilżającemu serum w składzie.

Szczególnie podobało mi się stosowanie maski przed ważnym wydarzeniem, kiedy skóra była już zmęczona w ciągu dnia. Efekt widzę od razu po aplikacji - produkt usuwa drobne łuszczenie, wygładza skórę, nadaje jej wypoczęty, zadbany wygląd - ja sam na wiosnę świeciłam jak sakura!

Cena: 159 rub.

Nawilżająca maska do twarzy w płachcie, Clean Line

Testowane przez redaktor BeautyHack Darię Sizovę

Cudowna rosyjska marka produkuje moje ulubione peelingi do twarzy - przyciąga skład, efekt i cena. Na maskę, która obiecuje efekt jak po zabiegu w salonie, zareagowała z zaciekawieniem. I nie na próżno - wynik nie zawiódł.

Głównym składnikiem kompozycji jest ekstrakt z sosny borealnej (to ta, która rośnie w prawdziwej rosyjskiej tajdze). Składnik działał na moją twarz jak natychmiastowy tonik - skóra stała się jędrna, a cera zdrowsza.

Produkt również z hukiem nawilżył skórę. Maskę nakładałam na 15 minut po prysznicu i nie było śladu po porannym ucisku. Skóra stała się bardziej miękka (zwłaszcza jeśli efekt „utrwalono” dobrym nawilżającym kremem do twarzy).

Cena: około 100 rubli.

Zalecana: