Użytkownicy aplikacji mobilnej FaceApp masowo zastosowali do swoich zdjęć filtr „kobiecość”. Podzielili się swoim okropnym wynikiem na Facebooku i Twitterze.
W ramach flash mobu, który do końca nazywał się #femininity, dziewczyny kilkakrotnie „przepuszczały” swoje selfie przez określony filtr, aż ten przestał „rozróżniać” ich twarze. Po nałożeniu kilku warstw tego samego efektu na obraz, uchwycone na nim cechy użytkownika rozmyły się, a ona zmieniła się w „postać z horroru”.
Autorką pomysłu i pierwszą osobą, która zastosowała filtr, była artystka Zoya Falkova. Wkrótce jej post stał się wirusowy, a dziewczyny, które poszły za jej przykładem, omawiały wynik w sieci. „Teraz wiemy, czym jest„ kobiecość””, „Z każdą kolejną próbą staje się ona bardziej niepokojąca i niepokojąca…”, „Czy zauważyłeś, jak wszyscy zamieniają się w blondynki? A gdy dekolt koszulki pogłębia się … "," Wygląda dość przerażająco "," Jakie obrzydliwe, tak świat postrzega idealny wygląd "," Od pewnego momentu staje się jak krwiożercza syrena, "oni powiedzieli.
Wcześniej w czerwcu celebryci uruchomili kolejny flash mob: zaczęli publikować zdjęcia bez Photoshopa w mediach społecznościowych. Tak więc wady jej ciała w otwartych ubraniach zademonstrował raper Cardi B, prezenterka telewizyjna Stacy Solomon, piosenkarka Demi Lovato, gwiazda telewizyjna Ashley James i inni.