Celebrytka podzieliła się swoim rozumowaniem na temat kochania jej ciała.
Niedawno Marina Muravyova-Gazmanova opublikowała w swoim mikroblogu kilka świeżych zdjęć, na których pokazała się w luksusowej czarnej sukience bez ramiączek.
Żona Olega Gazmanova stworzyła wizerunek prawdziwej divy. Zrobiła delikatny makijaż nude z akcentem na ustach, który podkreśliła bladoróżową szminką i zwiewnymi lokami.
Pod zdjęciem Marina zostawiła swoje rozumowanie na temat związku z ciałem. „Ciało, które zostało nam dane od urodzenia, które towarzyszyło nam przez całe życie. Jak uważni i życzliwi byliśmy dla niego, nasze relacje były wzajemne - zapytała gwiazda. Zasugerowała, że każda choroba jest problemem naszego organizmu, który podpowiada nam właściwą drogę. „Czy możemy przedłużyć naszą młodość, jeśli odpowiednio i na czas odpowiemy na takie przesłania?” - zapytał Gazmanova.
Poradziła również swoim subskrybentom, aby przeczytali książki Natalie Droen, która pomaga jej znaleźć odpowiedzi na wszystkie pojawiające się pytania. „Kobieta nie powinna starzeć się i wyczerpać bez panowania nad sobą, bez ochrony swojego zdrowia fizycznego i duchowego” - pisze autorka, która twierdzi też, że każda kobieta może się odrodzić w każdym wieku.
Niektórzy fani zgodzili się z wypowiedziami Gazmanovej i Droena. Inni zwrócili uwagę na niesamowitą urodę i młodość 51-letniej żony artysty. „Co za rzadkie piękno”, „Wspaniała”, „Jesteś bardzo interesującą osobą”, „Ładna kobieta”, „Piękna”, „Piękno” - mówili zwolennicy.