Fani przekonują 22-letnią Hailey Michalski, by rozdzieliła brwi, aby uzyskać bardziej seksowny wygląd.
Według brytyjskiego portalu internetowego Daily Mail, Hailey, która od dzieciństwa mieszka w Stanach Zjednoczonych, maniakalnie wyrywa włosy i koryguje kształt brwi, ponieważ bała się, że ludzie ją osądzą. Robiła to godzinami, żeby mieć jak najdalej rozstawione brwi. Ten proces trwał tak długo, że pomyślała o pozostawieniu wszystkiego takim, jakie jest.
Latem 2019 roku Hailey przeprowadziła się na kilka miesięcy do Nowego Jorku i zdecydowała, że to właściwy moment, aby przestać wyrywać sobie włosy na rzecz narzuconych standardów urody. „Byłem bardzo zdenerwowany, kiedy zdecydowałem się na taki krok. Wiedziałem, że to wyróżni mnie z tłumu i że większość z nich nie zrozumie ani nie zaakceptuje mojego wyboru. Niewiele osób byłoby w stanie z dumą nosić unibrow, a ja chciałem być jednym z tych, którzy nie boją się tego, co społeczeństwo mówi o ich rozumieniu piękna”- powiedziała modelka.
Zaskoczyło ją, że mieszkańcy metropolii aprobują jej nowy i dość odważny wizerunek, ale kiedy wróciła do swojego miasta, reakcja była zupełnie inna: wszyscy się na nią gapili, nawet przyjaciele i członkowie rodziny nie mogli od razu zrozumieć i zaakceptować jej decyzja. Nie przeszkodziło to jednak Hayley w znalezieniu pracy jako modelka, w której jej wyjątkowy wygląd bardzo jej pomógł. Jednak użytkownicy portali społecznościowych nie męczą się pisaniem do dziewczyny, że nienawidzą jej brwi, porównują to z logo McDonald's i ciągle powtarzają, że wcześniej wyglądała lepiej, „goręcej”. To prawda, wielu docenia odwagę dziewczyny i porównuje ją z Fridą Kahlo. Sama mówi, że jej głównym celem jest pokazanie, że owłosienie ciała jest normalne, a uroda różnorodna.
Zdjęcie: Instagram hayleemichalski _