Fabryka Ralle W 1843 r. Obywatel Francji Alphonse Ralle otworzył fabrykę perfum w Moskwie przy ulicy Vyatskaya, kładąc tym samym podwaliny pod rosyjski przemysł kosmetyczny. Produkcja szybko rosła. W 1856 r. Powstał dom handlowy pod nazwą "Spółka" A. Ralle & Co „”. W 1865 r. Na wystawie wyrobów manufaktury w Moskwie komisja ekspertów zaklasyfikowała fabrykę do pierwszej kategorii ze względu na ekstensywną produkcję i doskonałe właściwości towarów. U szczytu sukcesu fabryka Ralle produkowała mydła, pomadki, pudry i aż 675 rodzajów perfum i była jednym z dostawców dworu cesarskiego. Po rewolucji XVII-lecia „Partnerstwo najwyższej firmy perfumeryjnej Rolle and Company” przestało istnieć. Bolszewicy znacjonalizowali przedsiębiorstwo, zmieniając nazwę na Państwową Fabrykę Mydła 4, a następnie Państwową Fabrykę Mydła i Kosmetyków Svoboda. Produkcja perfumeryjna została przeniesiona do fabryki Novaya Zarya i od tego czasu Svoboda kontynuuje produkcję artykułów higienicznych, ale już dla szerokich mas. Każdy mieszkaniec przestrzeni poradzieckiej przynajmniej raz zetknął się z produktami tej fabryki. Można go rozpoznać po charakterystycznych nazwach. Są to pasty do zębów „Iglaste” i „Perłowe”, krem do stóp „Effect” i „Silikon” do rąk. Wytwarzana jest również linia popularnych mydeł - „Bannoe”, „Velvet” i „Special”. Wszystko to dzieje się w Moskwie przy ulicy Vyatskaya, w budynku uważanym obecnie za zabytek architektury. Produkuje mydła, kosmetyki i pasty do zębów oraz tuby plastikowe i aluminiowe. Stowarzyszenie „Svoboda” produkuje takie tuby wypełnione wszelkiego rodzaju substancjami dziennie po milion i dostarcza je nie tylko na terenie Rosji, ale także np. Do krajów nadbałtyckich. Dołączając do grona jedenastoklasistów, zaczynamy naszą wycieczkę od hali fabrycznej, gdzie wszędzie wiszą zdjęcia pracowników i legendarne próbki produktów - na przykład krem i mydło „Detskoe” ze szczeniakiem i kotkiem na opakowaniu. „Wszystko odbywa się w naszym zakładzie: szampony, mydła, pasty do zębów, farby, kremy dla dorosłych i dzieci, kobiet i mężczyzn” - mówi prowadząca wycieczkę Elena Rodina. „Kto może stwierdzić, jakie kremy dla mężczyzn istnieją w przyrodzie? - Do golenia i po goleniu! - pewnie odpowiada towarzyszący uczniom nauczyciel - Całkiem dobrze! A tak przy okazji, z każdym rokiem rośnie odsetek mężczyzn, którzy coraz więcej wydają na higienę osobistą! - odpowiada Rodina. Zestaw kremów dla kobiet jest znacznie bardziej zróżnicowany, ale w warzelni, do której jedziemy, wszystkie są przygotowywane w tej samej technologii. Obok warsztatu znajduje się osobny pojemnik z wodą. Moskiewska woda z kranu zawiera wiele minerałów, w szczególności wapń i magnez, i jest uważana za zbyt twardą, dlatego do produkcji kosmetyków jest specjalnie zmiękczana, w przeciwnym razie do kremu mogą dostać się mikroskopijne cząsteczki ścierne, a skóra tego nie potrzebuje w ogóle. Do fabryki, a także do mieszkań miejskich, woda płynie przez wiele kilometrów rurami, które mogą być stare lub zardzewiałe. Dlatego woda, zdaniem Eleny Rodiny, również poddawana jest obróbce mechanicznej w ogromnych filtrach przemysłowych. Przez rurę do warzelni wpływa woda - jest czysta, gorąca, a są tam duże zamknięte kadzie - reaktory do gotowania - w których gotowana jest śmietana temperatura od 60 do 80 stopni Celsjusza. Kobieta w śnieżnobiałym kombinezonie stoi na schodach przy kadzi gdzieś pod sufitem i notuje w zeszycie. - Wszystkie składniki i warunki przygotowania kremu są zapisywane przez technologa w karcie technologicznej, - Elena wyjaśnia: - a operatorzy w sklepie ściśle monitorują zgodność ze wszystkimi wymaganiami …Nieprawidłowo ugotowanego kremu kosmetycznego nie da się skorygować, można go tylko wyrzucić. W warsztacie znajduje się sześć reaktorów do gotowania: jeden przeznaczony jest na dwie tony masy kosmetycznej, reszta na jedną tonę. Pod półkolistą pokrywą reaktora znajduje się dwa mieszadła i specjalna dysza - homogenizator. Gotowy krem powinien być całkowicie jednorodny, bez grudek i grudek, a do nadania masie kosmetycznej jednolitej konsystencji potrzebny jest homogenizator. Z punktu widzenia fizyki krem jest emulsją, czyli roztworem małych kropel płynu w innym płynie - Istnieją dwa rodzaje emulsji: „woda w oleju” i „olej w wodzie”. Zasadniczo większość kremów to emulsje, ale nie wszystkie emulsje to kremy. Wszystkie kremy są oparte na tłuszczach i wodzie - wyjaśnia Elena Khlystova, dermatolog, badaczka z Moskiewskiego Naukowo-Praktycznego Centrum Naukowego Dermatologii i Kosmetologii Moskiewskiego Departamentu Zdrowia, jednak według niej nie ma kremów zawiesinowych. Zawiesina to mieszanina, w której ciało stałe jest rozproszone w postaci drobnych cząstek w cieczy. Ale takie cząsteczki nie są w stanie przeniknąć przez skórę. Jeśli więc kosmetyki zawierają cząstki stałe, to najprawdopodobniej jest to peeling, a do mieszania niemieszających się faz, takich jak olej i woda, w kremach stosuje się emulgatory, dlatego proces gotowania kremu nazywamy emulgowaniem. Na początku, w połowie i na końcu tego procesu pracownik laboratorium badawczego w trakcie produkcji pobiera masę śmietanową z reaktora do analizy. Musi spełniać określone parametry w zakresie gęstości, lepkości, koloru, zapachu, kwasowości i zawartości mikroorganizmów. Surowce do gotowania śmietany są podawane do reaktora przez rurę. Niektóre składniki, np. Wosk, trafiają do fabryki w postaci stałej, więc wstępnie topi się go w specjalnej jednostce zwanej „sekcją topienia stałych surowców tłuszczowych”. Proces gotowania w zależności od składu trwa do kilku godzin. Po zakończeniu emulgowania gotową masę przepompowuje się do pojemników w celu tymczasowego przechowywania, a stamtąd rurami - do warsztatu z rurami. Tam śmietanka pakowana jest w tubki, schodzimy do sklepu z tubami, mijając produkcję mydła. Rozlewnia mydła wygląda dokładnie tak, jak można sobie wyobrazić: przestronne pomieszczenie z kilkoma przenośnikami, wzdłuż których białe pręty unoszą się w niekończących się rzędach do miejsca pakowania. Sklep posiada charakterystyczny mydlany zapach, który uzyskuje się z mieszanki aromatów o trzech tuzinach nazw: od „Special” do „Russian Bath”. Jak umieścić go w tubie „Svoboda” pakuje krem w tubki dwóch rodzajów - plastiku i aluminium, które samodzielnie produkuje zarówno dla siebie, jak i dla innych klientów. Tak więc, na przykład, w rurkach z fabryki Svoboda produkowana jest maść Wiszniewskiego - środek popularny w ZSRR na rany i inne urazy skóry. Robienie plastikowej rurki jest dość proste. Plastik ładuje się do specjalnego aparatu, z którego wyciąga się długą taśmę, którą zwija się w rurkę i tnie na osobne segmenty. Aby to zrobić, na plastikowej taśmie w regularnych odstępach nanosi się specjalne znaki - czerwone, czarne lub zielone. Istnieje miejski mit, zgodnie z którym znaki te mają jakieś tajne znaczenie. Podobno czarny znak oznacza, że pasta lub krem składa się w całości ze składników syntetycznych, a zielony oznacza, że skład jest w pełni naturalny, tak naprawdę, jak wyjaśnia pracownik fabryki, takie ślady są potrzebne wyłącznie do maszyny, o której decyduje gdzie wyciąć plastikową rurkę na segmenty do rur. Zainstalowana na nim fotokomórka w ogóle nie rozróżnia kolorów - wszystkie te kolorowe ślady mają za to odcienie szarości. W związku z tym znak może mieć dowolny kolor, ale z reguły pochodzi z projektu opakowania Rury aluminiowe poddawane są dodatkowej obróbce: lakierowane są od wewnątrz i podgrzewane w piecu do 480 stopni Celsjusza. Lakier jest wypalany i uzyskuje się błyszczącą powłokę polimerową - zabezpiecza krem przed kontaktem z metalem. Chociaż aluminium jest metalem obojętnym i bardzo niechętnie wchodzi w wiązanie chemiczne, producenci nadal to robią - są reasekurowani. Po wewnętrznej obróbce tuba pokryta jest od góry białą emalią, na wierzch naniesiony jest wzór - tubka gotowa Krem nie bez powodu pakowany jest w tuby z różnych materiałów. Jeśli krem zawiera więcej niż 50% naturalnych tłuszczów, umieszcza się go w aluminiowej tubie. Tłuszcze są dobrze utleniane w kontakcie z tlenem, więc im mniej powietrza w opakowaniu, tym lepiej: metalowa rurka nie rozszerza się po wciśnięciu, co oznacza, że nie ma w niej miejsca na powietrze. Gotowe rurki mają jeden niezamknięty koniec, w tym Forma i wysyłane są do działu pakowania, gdzie masa kremowa przechodzi przez rurki. Rozkładanie kremu na tubach plastikowych i aluminiowych ma swoje subtelności. Plastik dobrze trzyma swój kształt, więc plastikowe tubki są po prostu umieszczane partiami w specjalnym przezroczystym pojemniku, skąd trafiają do kremu. Na naszych oczach pracownik transportera bierze pudełko z ciasno upakowanymi w nim tubami w pozycji pionowej i od razu wlewa je do przezroczystego pojemnika, gdzie poprzednia partia już się kończy. Z pojemnika tubki są wysyłane do wypełnienia kremem. To nie zadziała z tubusami aluminiowymi - są miękkie, łatwo się marszczą, więc operator ręcznie przenosi tuby aluminiowe do odbiornika tubusu. Jeśli rurka jest pomarszczona lub po prostu spadła na podłogę, jest zeskrobywana i umieszczana w specjalnym pudełku. Rurka jest napełniana od tyłu nasadki, a następnie ten koniec jest uszczelniony, jeśli jest plastikowy, lub po prostu zaciśnięty, jeśli to jest aluminium. Maszyna umieszcza datę ważności i numer partii na etykiecie. Ponieważ aluminium łatwo się marszczy, jest również pakowane do sprzedaży w kartonowych pudełkach. Dla uczniów z nauczycielami wycieczka dobiega końca: idą do wyjścia, oddają czapki szatniowi, wyrzucają ochraniacze na buty i robią selfie. Idę do naukowego centrum fabryki, aby dowiedzieć się, z czego jest zrobione wszystko, co przed chwilą widzieliśmy. Z czego się składa Skład kremu jest dość prosty: bazuje na przygotowanej wodzie zmieszanej z różnymi olejami, głównie roślinnymi oleje - oliwkowy, słonecznikowy, shea, czasem zwierzęce (olej z norek), a także różne ekstrakty, np. kawior, plankton, czekolada itp. W tym przypadku to od składników zależy jaką funkcję krem spełni: nawilżenie lub odżywcze. Nawilżanie jest przydatne dla każdej skóry. Według Eleny Khlystovej, badaczki z II Oddziału Dermatowenerologicznego Moskiewskiego Naukowo-Praktycznego Centrum Dermatowenerologii i Kosmetologii Moskiewskiego Oddziału Opieki Zdrowotnej, tę funkcję w kremie pełnią tłuszcze (oleje, lanolina, skwalan, mocznik, woski, gliceryna) i niskocząsteczkowy kwas hialuronowy, który wiąże i zatrzymuje cząsteczki wody w sobie. - Składniki nawilżające przede wszystkim pomagają odbudować barierę skórną, spajając razem komórki naskórka i zapobiegając transepidermalnej utracie wilgoci w skórze - mówi Khlystova Ale odżywianie jest konieczne głównie dla starzejącej się skóry. Faktem jest, że zachowuje swoją elastyczność dzięki białku kolagenowemu. Ma strukturę włóknistą i przypomina sprężynę. Dzięki niemu skóra pozostaje elastyczna. Jednak wraz z wiekiem, ze względu na zmiany w równowadze hormonalnej i zaburzenia metaboliczne, produkcja kolagenu w skórze ulega spowolnieniu. Dlatego kremy odżywcze z reguły nie mają na celu odżywiania skóry bezpośrednio, a jedynie stymulowanie jej procesów metabolicznych, „popychanie” jej do produkcji dodatkowego kolagenu. Do tych stymulujących substancji należą na przykład witaminy A, E i C. W szczególności w obecności witaminy C (kwasu askorbinowego) zachodzi naturalna synteza kolagenu w skórze. Kwasy owocowe w składzie kremu pomagają radzić sobie z peelingiem, wygładzają skórę, łagodzą stany zapalne i działają lekko złuszczająco - wyjaśnia Elena Khlystova. W kremie często pojawiają się także ekstrakty - farmaceutyki uzyskiwane przez ekstrakcję rozpuszczalnikami (alkohol, woda, eter, gliceryna i ich mieszaniny) substancji leczniczych z materiałów roślinnych. Ich działanie opiera się na działaniu zawartych w nich substancji. - Na przykład ekstrakty roślinne zawierają naturalne izoflawony, które stymulują aktywność metaboliczną i białka strukturalne skóry - takie jak kolagen, elastyna i keratyna - mówi Khlystova - dzięki czemu zmniejsza się głębokość zmarszczek, elastyczność i jędrność skóry zwiększa, - w pestkach i miąższu winogron zawiera wiele substancji czynnych - polifenole, które mają wyjątkową zdolność przeciwdziałania powstawaniu wolnych rodników w organizmie (główna przyczyna wczesnego starzenia się skóry i raka). W takim przypadku najważniejszą rzeczą do zapamiętania podczas stosowania kremu jest to, że jest on przyjemny dla bakterii nie mniej niż dla skóry. Dlatego należy zminimalizować kontakt kremu z powietrzem i rękami. Kremy w puszkach wyglądają bardziej estetycznie niż pognieciona tuba aluminiowa, ale do puszki trzeba wejść palcem, a to jest dodatkowy powód, aby wnosić zarazki. - Niektórzy producenci dołączają również łopatkę do puszki, ale nadal wymaga do przechowywania gdzieś po użyciu i regularnie spłukiwane. - mówi Elena - w każdym razie kremy nie mogą być przechowywane przez długi czas. Zwykle okres przydatności do spożycia nie przekracza sześciu miesięcy, w kremie gromadzą się toksyny, infekcje grzybicze i inne nieprzyjemne rzeczy. Wiele osób boi się konserwantów w kosmetykach, ale według Eleny absolutnie nie da się bez nich obejść. Jednak konserwanty są inne. W fabryce Svoboda stosowane są popularne konserwanty z klasy estrów - parabeny. Naukowcy są zgodni co do tego, że parabeny są nieszkodliwe dla zdrowia ludzkiego, hipoalergiczne i nie powodują żadnych negatywnych skutków zdrowotnych. Chociaż istnieje kilka badań, które wykazały, że duże ilości parabenów znajdują się w guzach nowotworowych w raku piersi, naukowcy nie byli w stanie znaleźć wiarygodnych dowodów na związek przyczynowy między parabenami a rakiem. - Parabeny są dozwolone na podstawie sprawdzonych danych dotyczących bezpieczeństwa. Jest to jeden z niewielu składników, który został szeroko przebadany i zatwierdzony w przemyśle spożywczym i farmaceutycznym; dziesięciolecia badań klinicznych potwierdziły, że jest to jeden z konserwantów o szerokim spektrum działania, który hamuje zarówno bakterie, jak i grzyby. Wiele szumu wokół nich wiąże się z wojnami marketingowymi producentów surowców i wyrobów gotowych - mówi Veronika Smagina, kierownik działu technologii chemiczno-farmaceutycznej i kosmetycznej rosyjskich środków chemiczno-farmaceutycznych i kosmetycznych. Mendeleev. Jeśli na opakowaniu kosmetyków jest napis „bez parabenów”, nie oznacza to, że w ogóle nie ma konserwantów, w przeciwnym razie krem nie będzie mógł być przechowywany dłużej niż kilka dni. W fabryce Svoboda stosowane są również inne środki konserwujące, na przykład fenoksyetanol. „Jest to łagodny środek konserwujący, ma wyższe stężenie robocze i mniejsze spektrum działania” - mówi Smagina. Ale bronopol (2-bromo-2-nitropropano-1,3-diol), który jest również dodawany do składu niektórych kremy, zdaniem specjalisty, konserwant jest bardziej „ciężki” ze względu na zawartość bromu. Używanie Bronopolu jest zabronione na przykład w Kanadzie. Kolejnym przerażającym słowem, które pojawia się na opakowaniach zarówno kremu, jak i ciastek, jest emulgator. Ale z nim też nie ma nic złego. Krem składa się z oleju i wody, ale ponieważ cząsteczki wody są polarne, a oleje nie, nie mogą się łączyć. Zmieszana woda i olej szybko się rozdzielą, dlatego dodaje się do nich emulgator - w celu uzyskania stabilnej emulsji. Najpopularniejszym emulgatorem jest lanolina, przygotowywana jest z owczej wełny tłoczonej na zimno. - Pomimo tego, że jest emulgatorem pochodzenia naturalnego, nie jest tak dobry dla skóry - mówi Elena Rodina, - lanolina ma pewne działanie komedogenne. to znaczy zatyka pory i może powodować zaskórniki, jeśli skóra nie zostanie odpowiednio oczyszczona. Dlatego stowarzyszenie „Svoboda” stosuje głównie stearynian poliglicerylu-2 PEG-4, powszechny syntetyczny emulgator otrzymywany z gliceryny. Jest całkowicie nieszkodliwy, co potwierdza Veronika Smagina, niestety za komedogenne uważa się również inne substancje produkowane w fabryce: palmitynian izopropylu i mirystynian izopropylu. „Te przestarzałe składniki są obecnie wycofywane” - mówi Smagina. Aby zmniejszyć skutki uboczne kosmetyków, należy pod koniec dnia odpowiednio oczyścić skórę i dokładnie umyć twarz. Zgadza się, z punktu widzenia kosmetologii - nie rękami, ale specjalną gąbką, a nie wodą z kranu, ale dokładnie przefiltrowaną lub przegotowaną wodą, którą najlepiej przechowywać w specjalnym pojemniku. Miejski konsument na wszystko, co „naturalne” i naturalne, spowodował modę na kosmetyki naturalne i organiczne. To są kosmetyki. zawierające składniki pochodzenia naturalnego, głównie pochodzenia roślinnego oraz konserwanty zatwierdzone do „zielonych” kosmetyków naturalnych. Na świecie istnieje wiele stowarzyszeń producentów takich kosmetyków, a także baz danych, w których można sprawdzić, czy krem na Twojej półce spełnia normy „naturalne” czy „organiczne”. - Teraz podstawą kosmetyków są naturalne olejki. Składniki syntetyczne pozostają, ale przechodzą najsurowsze kontrole bezpieczeństwa - mówi Elena Andreeva, szefowa laboratorium kosmetycznego stowarzyszenia Svoboda. - Jeśli chodzi o kosmetyki organiczne, to jest to głównie kwestia certyfikacji. Jeśli krem jest oznaczony jako „ekologiczny”, to znaczy, że składniki do niego zostały wyhodowane np. Na polach bez pestycydów i nawozów, aw składzie musi być określony procent surowców naturalnych. Fabryka posiada całość ośrodek naukowy, w którym powstają nowe rodzaje i odmiany kosmetyków, fundusze, a zdaniem Eleny jego specjaliści dostrzegają pewne trendy w niektórych składnikach kremów - np. olej z rokitnika zwyczajnego. Jest używany w kosmetyce od prawdopodobnie stu lat, ale nagle dwa lata temu wzbił się u szczytu popularności na całym świecie. Potem przyszła moda na czekoladę i masło kakaowe. Jak mówi Andreeva, wiele składników pochodzi z przemysłu spożywczego, są też składniki specjalne, np. Ekstrakt z kawioru (zwykle rzadkie i drogie odmiany ryb). - Zawarte w nim cząsteczki są małe i łatwo wnikają w skórę, poza tym kawior jest pożywny, co też jest dobre. Ale kawior to za mało, a jego zdobycie jest drogie, dlatego krem jest drogi - mówi Elena Rodina. Według Eleny Khlystovej produkty na bazie kawioru z łososia zawierają aminokwasy, kwasy tłuszczowe omega-3, omega-6, witaminy i pierwiastki śladowe, które służą jako podstawa do produkcji kolagenu i mają wyraźny antyoksydacyjny wpływ na komórki - to jest właśnie to, co dojrzałe Skóra potrzebuje mniej, używając dowolnego kremu, nawet najdroższego, trzeba zrozumieć, że nie stworzy on cudu ze skórą. Krem działa tylko w górnej warstwie skóry - naskórku, podczas gdy np. Zmarszczki powstają w warstwie środkowej - skórze właściwej. Kosmetyki mogą odżywiać skórę i pomagać jej w utrzymaniu wilgoci. Żaden krem nie jest w stanie poradzić sobie z naturalnymi procesami starzenia - chyba, że na jakiś czas częściowo go maskuje.
Nasz Krem
Wideo: Nasz Krem
Zalecana:
Barwiony Krem nawilżający: Kto Jest I Dlaczego Go Potrzebujesz
Klasyczna zimowa opowieść: chcę się malować, ale jak tylko podkład (nawet nie matowy) dotknie skóry, skądś się złuszcza, o którego istnieniu nawet nie podejrzewałaś
Star Trek: Rollery Od Kotova, Plastry Od Shishkova I Krem dla Niemowląt Od Aiza
WomanHit.ru zebrała nowe kosmetyki wydane przez nasze celebrytki Tatianę Kotową, która zaskoczyła wszystkich fanów, wprowadzając na rynek markę wałków do masażu twarzy. „W naszym dzieciństwie nie było modnych zabiegów
Krem SPF: Chwyt Marketingowy Lub Ratowanie Raka
Zastanówmy się, czy krem przeciwsłoneczny jest zapobieganiem rakowi, czy chwytem marketingowym?
Nasz Delikatny: 10 Najlepszych Peelingów Do Skóry Wrażliwej
Peelingi na bazie wody morskiej i stopionej oraz z ekstraktami ziołowymi. Redaktorzy BeautyHack przetestowali każdy z nich i wydali werdykt
„Nasz Motywator”: Vera Breżniew Zadziwiła Subskrybentów Atrakcyjnością I Harmonią
Aktorka i piosenkarka prowadzi zdrowy tryb życia. Vera Breżniew uprawia sport i dobrze się odżywia. W każdym nastroju artysta idzie na treningi. A jej pracowitość daje rezultaty - ona