Nawilżające pomadki z efektem lekkiego połysku i produkty o jasnych, nasyconych odcieniach, balsam zmieniający kolor i płynna matowa szminka o błyszczącej konsystencji - redaktorzy BeautyHack wybrali najbardziej niezwykłe pomadki, które pozwolą na opaleniznę i rozświetlą lato Życie codzienne Moskwy.
Nawilżający balsam do ust z efektem naturalnego blasku Healthy Glow Lip Balm, Deep, Chanel
Testowane przez redaktor BeautyHack Darię Sizovę
Latem nie oczekujemy od szminek bogatego odcienia i trwałości - raczej lekkości i blasku. A jeśli w składzie są składniki pielęgnacyjne, jest to podwójnie przyjemne, więc mój wybór najczęściej dotyczy balsamów do odcieni.
Ten produkt przekonał mnie od pierwszej aplikacji - rozpływająca się konsystencja, która delikatnie otula usta i nie zejdzie przez 3 godziny (jak na balsam do koloryzacji bez efektu koloryzacji - prawie rekord). Usta stają się miękkie i odżywione, jakby przygotowywały nas do pocałunków i zbliżenia się nowego letniego romansu.
Zawiera pochodną witaminy E o naturalnych właściwościach przeciwutleniających, która ochroni usta przed wpływami zewnętrznymi (wiatr, słońce i piasek na plaży).
Ja wybrałam najciemniejszy odcień (w opakowaniu wygląda jak kolor dojrzałej wiśni), ale na ustach jest półprzezroczysty, łatwo się rozprowadza i wygląda bardzo naturalnie. Aby uzyskać jeszcze bardziej naturalność, wbij produkt opuszkami palców, aby uzyskać modny efekt całowania ust.
Cena: około 3000 rubli.
Matowa szminka Tatouage Couture Matte Stain # 7 Nu Interdit, Yves Saint Laurent
Testowane przez BeautyHack SMM Manager Alexandrę Grishina
Wiosenna nowość marki stała się dla mnie prawdziwym odkryciem w niszy płynnych matowych pomadek. Wielu jest przyzwyczajonych do niesamowitej trwałości matowych tekstur, ale wymagają one ciągłej aktualizacji - starają się wysuszyć usta, pęknąć i stwardnieć nierówną warstwą (co wygląda bardzo nienaturalnie). Z tą szminką do takich incydentów nie dojdzie - pozostanie tylko przyjemność z matowego aksamitnego wykończenia.
Po pierwsze, produkt posiada oryginalny pędzelek o prostych krawędziach - zdecydowanie łatwiej nam pomalować znaczek wyboru nad górną wargą i rogami (najbardziej „problematyczne” miejsca).
Po drugie, to prawdziwy kufel - skrzyżowanie odcienia z matowym połyskiem. Pigment produktu jest bardzo jasny, a na ustach utrzymuje się minimum 5-6 godzin (sprawdzone przeze mnie!).
To, co szczególnie podoba mi się w tym produkcie, to naturalność i komfort na ustach. Nie czujesz ściągnięcia, po nałożeniu produkt nie twardnieje na ustach, jak beton na asfalcie.
Odcień dokładnie powtarza kolor na opakowaniu, układa się bardzo cienką warstwą (po 5 minutach zupełnie zapomnisz, że masz pomadkę na ustach).
Po trzecie, zapomnij o ołówku! Kontur szminki jest bardzo wyraźny i nie „unosi się” w ciągu dnia.
Cena: 2981 rub.
Szminka Velvetines, Jungle, Lime Crime
Testowane przez redaktor BeautyHack Darię Sizovę
Wszyscy miłośnicy piękna na całym świecie uwielbiają te pomadki, a to jest absolutnie zasłużone - niesamowita trwałość, nietuzinkowe odcienie, ciekawe wykończenie i komfort na ustach (więcej o składzie przeczytasz tutaj).
Ten odcień wpadł mi w ręce w jednym z zestawów prezentowych marki i od razu zdałem sobie sprawę, że latem będę go nosić codziennie! I tak się stało - niecodzienny kolor z lekkim połyskiem odświeży każdą stylizację, będzie pasował do każdej opcji makijażu, a także będzie bardzo pięknie mienił się w słońcu.
Świetnie sprawdzi się przy opalaniu, zwłaszcza nakładany na róż brzoskwiniowy (najlepsze opcje znajdziesz tutaj).
Cena: około 2000 rubli.
Puder do ust Poudre A Levres, 410 Rosso Pompeiano, Chanel
Testowane przez redaktor BeautyHack Darię Sizovę
Wiosenne know-how Lucii Pici, dyrektor kreatywnej makijażu marki, „bez strachu i wyrzutów” przeniosło się z mojej wiosennej kosmetyczki do letniej. Zewnętrznie produkt wygląda bardzo nietypowo i bardziej przypomina temperę na freskach pompejańskich niż zwykłą szminkę. Ale nie można jej też nazwać szminką - paleta zawiera balsam nawilżający i suchy pigment, który można mieszać.
Dzięki temu produkt staje się niezastąpionym towarzyszem podróży - na nawilżenie ust nałóż balsam solo (zawiera naturalne estry, które błyskawicznie sprawiają, że usta stają się miękkie i pulchne), wymieszaj z suchym pigmentem, a zobaczysz jasny kremowy odcień z naturalnym połysk i wbij pigment w usta, aby uzyskać efekt pocałunku.
Z powodzeniem przećwiczyłem wszystkie trzy opcje i nigdy nie znudziły mi się komplementy. Latem zabiorę go nad morze - myślę, że wakacyjny romans będzie gwarantowany! W ramach eksperymentu na jabłka policzków nałożyłam pigment - wyszedł bardzo naturalny rumieniec (który doskonale podkreślił opaleniznę).
Cena na żądanie
Balsam koloryzujący do ust Pink Ghost #Realmagic 006 Presto, Soda
Testowane przez redaktorkę BeautyHack Julię Kozoliy
Produkt nowej chińskiej marki od razu zwrócił moją uwagę uroczym różowym opakowaniem i niecodziennym kształtem aplikatora - wykonany jest w formie spirali. Nie powiem, że jest to wygodne - produkt ma topiącą się teksturę, a wielościan może pęknąć. Ale w trosce o fantastyczny, naturalny efekt, jestem gotowa wytrwać w nieskończoność!
W opakowaniu odcień zbliżony jest do fioletowego rogu jednorożca, ale nie spiesz się, by go zastraszyć - balsam reaguje na pH skóry i magicznie pojawia się na ustach z indywidualnym odcieniem. W moim przypadku jest to delikatny róż z lekkim wilgotnym połyskiem.
Trwałość produktu jest taka sama jak odcienia: możesz jeść i pić - wtedy po prostu poprawiasz kontur.
Cena: około 300 rubli.
Pomadka Color Riche Shine, 111, L'Oréal Paris
Przetestowane przez asystentkę redakcyjną Karinę Iljasową
Każdego roku, wraz z nadejściem lata, matowe pomadki w stonowanych odcieniach chcą zastąpić coś jasnego, soczystego i oczywiście nawilżającego. L'Oreal kontynuuje trend winylowego błyszczyka do ust dzięki pomadkom Color Riche Shine.
Global Makeup Director Val Garland potwierdziła, że błyszczyk w połączeniu z matowym podkładem będzie bardzo istotny w ciągu najbliższych kilku sezonów (o innych trendach Val można przeczytać tutaj)
Odcień 111 wydaje się uosabiać lato - spodoba się tym, którzy nie lubią jasnych akcentów na ustach, ale chcą odświeżyć obraz, dodając mu blasku. Pomadka daje efekt „lakieru” bez uczucia lepkości - wręcz przeciwnie, wydaje się, że usta są nawilżającym balsamem.
Mimo błyszczącego wykończenia produkt mocno trzyma się ust, a połysk zastępuje jednolity odcień. A główną zaletą, której nie może się pochwalić wielu błyszczących „braci” jest to, że pomadka nie wypływa z konturu ust i jest bardzo łatwa do nałożenia nawet bez lusterka.
Cena: 640 rub.
Matowa aksamitna szminka, 28 Coco Ravish, Kiss Professional
Przetestowane przez asystentkę redakcyjną Karinę Iljasową
Cień spodoba się tym, którzy lubią go jaśniej - w butelce to prawdziwa fioletowa eksplozja!
Na ustach też może być tak - w tym celu nałóż produkt w dwóch warstwach. Pomadka idealnie układa się na ustach, nie wysusza ich (dzięki zawartemu w składzie masła shea) iz łatwością wytrzyma szklankę wody lub gęsty smoothie.
Dziewczyny, które nie są gotowe na jasne eksperymenty, nawet latem, polubią również szminkę - wygląda mniej jasno w jednej warstwie i uzupełni każdy makijaż - w ciągu dnia lub wieczorem.
Cena: 490 rub.
Żelowy odcień ust No Make-Up Gel Tint, RD01 Red, Vprove
Testowane przez asystentkę redakcji BeautyHack Karinę Ilyasovą
Produkt posiada bardzo ciekawą żelową konsystencję - odcień łatwo rozprowadza się po ustach i szybko się wchłania bez pozostawiania śladów i pozostawia matowy pigment (według koreańskich technologii).
Zawiera ekstrakt z maliny i granatu (przepraszam, produkt nie pachnie nimi). Nie „spływa” w zmarszczki i pęknięcia, a olejki dobrze te problemy niwelują - dostajesz podwójną przyjemność: kolor i nawilżenie. Odcień posiada wygodny aplikator, dzięki czemu produkt można nakładać również w biegu.
Odcień nie wysusza ust i jest bardzo wygodny w noszeniu - w kilka minut zapomnisz, że nałożyłeś na nie produkt. Ale pigment mocno przylega do skóry i pozostaje z tobą przez resztę dnia. Ważne, żeby w ogóle nie wyglądał obco - jasny odcień nieco podkreśli naturalny kolor ust i doskonale wpasuje się w koncepcję „makijażu bez makijażu”, która jest zawsze aktualna w gorącym sezonie.
Cena: około 600 rubli.
Lipstick Colorburst Lip Butter, Berry Smoothie, Revlon
Testowane przez redaktor BeautyHack Darię Sizovę
Uwielbiam szminki tej brytyjskiej marki od uniwersytetu - miękka kremowa konsystencja, która dosłownie rozpływa się na ustach, delikatne odcienie, które tylko nieznacznie podkreślają naturalny kolor i wilgotne wykończenie bez efektu lepkości - czego jeszcze potrzeba do wymarzonej szminki ?
Produkt ma bardzo lekką formułę, zawiera wiele składników nawilżających (masło shea, olej kokosowy i ekstrakt z mango).
Odcień Berry Smoothie w rzeczywistości przypomina deser jagodowy w szklance, ale na ustach daje tylko lekko zauważalny odcień i połysk - świetna opcja do lekkiego letniego makijażu lub uzupełnienia jasnego wieczorowego wyglądu niezwykłymi strzałkami (na przykład takimi).
Cena: około 300 rubli.
Podwójna szminka do ust Vita Color Fruits Roll Stick, 26 VX1, Skinfood
Testowane przez BeautyHack SMM Manager Alexandrę Grishina
Ta szminka zaskoczy Cię dwa razy: na środku sztyftu znajduje się ciemnobrązowy odcień, a wzdłuż krawędzi jasny pomarańczowy pigment. Na pierwszy rzut oka szminka trudno sobie wyobrazić, jak będzie wyglądać na ustach. W rzeczywistości wszystko jest bardzo proste - po nałożeniu uzyskuje się ciekawy gradient z efektem ombre (który wizualnie powiększa usta). Okazuje się, że obraz jest dość żywy (a szminki nie trzeba dodatkowo cieniować pędzelkiem).
Naturalne składniki w składzie to prawdziwa rozkosz dla ust: tutaj znajdziesz ekstrakt z truskawek, olej kokosowy, olej z awokado oraz oliwę z oliwek. Usta na pewno nie wysychają w ciągu dnia! Naturalny kompleks olejków pomaga im w utrzymaniu wilgoci i chroni przed szkodliwymi promieniami UV (osobny plus w karmie środków na sezon wiosenno-letni).
Cena: 1690 rub.