USA Wzywają Sojuszników Do Agresywnej Rywalizacji Z Rosją

USA Wzywają Sojuszników Do Agresywnej Rywalizacji Z Rosją
USA Wzywają Sojuszników Do Agresywnej Rywalizacji Z Rosją

Wideo: USA Wzywają Sojuszników Do Agresywnej Rywalizacji Z Rosją

Wideo: USA Wzywają Sojuszników Do Agresywnej Rywalizacji Z Rosją
Wideo: USA naciskają na Rosję 2024, Kwiecień
Anonim

Stany Zjednoczone planują zwiększyć liczbę pocisków średniego i krótkiego zasięgu do poziomu rosyjskiego i chińskiego. Poinformował o tym szef Pentagonu, Mark Esper, przemawiając na wideokonferencji. Podkreślił, że Stany Zjednoczone zamierzają wymagać od swoich sojuszników przeznaczenia 2% PKB na obronność w celu powstrzymania Rosji i Chin oraz wzmocnienia obecności wojskowej w Europie Wschodniej. Esper wezwał także sojuszników do agresywnej rywalizacji z Rosją i Chinami.

«Chiny rozmieściły dużą liczbę pocisków, ponad tysiąc pocisków średniego i krótkiego zasięgu, w regionie Indie-Pacyfik. Rosja też to zrobiła i zrobiła to z naruszeniem traktatu INF (Traktat o likwidacji pocisków średniego i krótszego zasięgu) … Dlatego jesteśmy zdecydowani rozmieścić te same siły na obu polach wojny.»Powiedział Esper.

Szef Pentagonu wezwał sojuszników USA do agresywnej rywalizacji z Rosją i Chinami, spodziewając się najgorszego scenariusza. Według niego Stany Zjednoczone mają więcej sojuszników niż oba kraje.

„Ponieważ jest to rywalizacja światowych mocarstw, ma ona charakter globalny. Widzimy, jak Rosja i Chiny działają w obu Amerykach, Afryce, na Bliskim Wschodzie, w Arktyce i na Antarktydzie. Musimy konkurować, musimy konkurować agresywnie. Wszyscy jesteśmy razem. A jeśli powstrzymywanie nie zadziała, musimy być przygotowani na najgorsze”.- powiedział Esper, przemawiając na wideokonferencji.

„Chcemy ograniczyć obecność wojskową tylko w Niemczech, a nie w całej Europie. Musimy przerzucić siły, ponieważ jesteśmy świadomi zagrożeń związanych z Rosją, przed którymi stoją nasi sojusznicy”.- dodał szef Departamentu Obrony USA.

Podkreślił jednak, że Stany Zjednoczone nie zamierzają wchodzić w konflikt z tymi krajami, ale chcą „pokojowego podniesienia norm w ramach reguł międzynarodowych”.

„Nie staramy się wchodzić w konflikt z żadnym z tych krajów. Nie staramy się ograniczać Chin. Chcemy, aby był to pokojowy wzrost w ramach porządku międzynarodowego, norm, z których korzystamy od dziesięcioleci. A teraz oba kraje na bieżąco je naruszają. Musimy wystąpić i bronić tego systemuPowiedział Esper. - Tam, gdzie możemy, musimy konkurować i, jeśli to konieczne, stawiać opór. To tylko świat, w którym żyjemy i musimy być przygotowani na najgorsze”.

Sekretarz obrony dodał, że Waszyngton powinien „uniemożliwić Rosji i Chinom zdobycie udziałów w rynku krajów trzecich” w kwestiach obronnych.

„Gdy Pekin i Moskwa pracują nad zwiększeniem udziału w rynku uzbrojenia, wciągają inne kraje w swoje sieci bezpieczeństwa, kwestionując wysiłki USA w rozwijaniu ich własnych stosunków i komplikując przyszłe zdolności operacyjne USA”.- powiedział szef Pentagonu.

Wcześniej 20 października Rosja zgodziła się na amerykańską propozycję zamrożenia jej arsenałów nuklearnych w przypadku przedłużenia o rok traktatu o redukcji zbrojeń strategicznych (START). Służba dyplomatyczna wyraziła nadzieję, że uzyskany czas zostanie wykorzystany na bilateralne negocjacje w sprawie kontroli nad bronią jądrową.

"Rosja proponuje przedłużenie Układu START o rok, a jednocześnie jest gotowa wraz ze Stanami Zjednoczonymi podjąć polityczne zobowiązanie do" zamrożenia "liczby głowic nuklearnych znajdujących się w posiadaniu stron na ten okres", - powiedział w komunikacie rosyjskiego MSZ. Służba dyplomatyczna wyjaśniła, że warunek można spełnić „tylko pod warunkiem, że„ zamrażaniu”głowic nie będą towarzyszyć dodatkowe wymagania ze strony Stanów Zjednoczonych”.

13 października specjalny przedstawiciel prezydenta USA ds. Kontroli zbrojeń, marszałek Billingsley, powiedział, że Stany Zjednoczone są gotowe do przedłużenia traktatu START „nawet jutro”, ale Rosja musi wykazać „wolę polityczną”. Według niego, jeśli Federacja Rosyjska się zgodzi, oba kraje „zamrażają” lub ograniczają swoje arsenały nuklearne. Z kolei wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ryabkow nazwał propozycję Waszyngtonu nonsensem i fałszerstwem nuklearnym, przypominając, że brzmi to w przededniu wyborów prezydenckich w USA.

Zalecana: