„Geny Urody” Mężczyzn I Kobiet Okazały Się Różne

„Geny Urody” Mężczyzn I Kobiet Okazały Się Różne
„Geny Urody” Mężczyzn I Kobiet Okazały Się Różne

Wideo: „Geny Urody” Mężczyzn I Kobiet Okazały Się Różne

Wideo: „Geny Urody” Mężczyzn I Kobiet Okazały Się Różne
Wideo: Te dzieci urodziły się z niezwykłymi schorzeniami! 2024, Może
Anonim

Naukowcy z University of Wisconsin w Madison mają przydatną bazę danych do znajdowania genetycznego składu atrakcyjności - badanie podłużne Wisconsin (WLS). Rozpoczęło się w 1957 roku i wzięło w nim udział kilka tysięcy świeżo upieczonych absolwentów szkół wyższych pochodzenia europejskiego, od których pobrano próbki DNA.

Image
Image

60 lat później naukowcy powrócili do danych WLS, aby zastosować do nich nowe techniki sekwencjonowania całego genomu. Badacze porównali osoby z tym samym rokiem urodzenia co członkowie WLS i poprosili ich o ocenę wizualnej atrakcyjności członków WLS na podstawie zdjęć w szkolnych albumach. Na podstawie ocen 12 osób (6 mężczyzn i 6 kobiet) badacze obliczyli wskaźnik atrakcyjności. Następnie szukali korelacji między poziomami atrakcyjności (dla mężczyzn, dla kobiet i dla wszystkich razem) a obecnością polimorfizmów pojedynczych nukleotydów (różnice „pojedynczej litery”) w genomie uczestników.

Patrząc w przyszłość, powiemy, że nie znaleziono ani jednego „genu piękna”, który byłby jednoznacznie kojarzony z atrakcyjnością. Jednak autorzy badania nie spodziewali się tego, ponieważ wygląd jest cechą wielogenową, która zależy również od wielu czynników środowiskowych. Niemniej jednak udało się prześledzić pewne korelacje.

Okazało się, że atrakcyjność jakiejkolwiek osoby dla każdego oceniającego była związana z trzema sekcjami niekodującego DNA. Najbliższe im geny to geny, które korelują ze wskaźnikiem masy ciała, obwodem bioder i kształtem twarzy. Ponadto kobiety preferowały osoby z polimorfizmem, prawdopodobnie związanym z pigmentacją skóry. W przypadku mężczyzn nie można było zidentyfikować jednoznacznych powiązań między preferencjami a polimorfizmami.

Następnie naukowcy przetestowali powiązanie „atrakcyjnych” polimorfizmów z różnymi innymi złożonymi cechami. Okazało się, że polimorfizmy „atrakcyjne” dla mężczyzn często występują w genomie w tym samym czasie, co inne związane z pigmentacją skóry. Jednocześnie kobiety, które „lubiły” w jakiś sposób korelują z innymi, decydującymi o kolorze włosów.

Wreszcie autorzy projektu podjęli próbę znalezienia związku między atrakcyjnością a innymi parametrami fizjologicznymi, bez pośrednictwa genów. Jednocześnie atrakcyjność kobiet dla mężczyzn była negatywnie związana ze wskaźnikiem masy ciała, a atrakcyjność mężczyzn dla kobiet rosła wraz z poziomem cholesterolu we krwi. Może to wynikać z produkcji męskich hormonów płciowych, których prekursorem jest cholesterol.

W ten sposób badacze z Wisconsin zrobili kolejny mały krok naprzód w kierunku rozszyfrowania ludzkiej koncepcji piękna. Choć teraz są to oddzielne „litery” w genomie, tylko zdalnie korelujące z określonymi parametrami, ale nawet na ich podstawie można wyciągnąć pewne wnioski. Na przykład większość zidentyfikowanych połączeń wskazuje albo na ilość tłuszczu w organizmie, albo na kolor tkanek powłokowych, ale praktycznie nie ma powiązań z kształtem poszczególnych części twarzy czy kolorem oczu. Ponadto autorzy projektu zwracają uwagę, że niemal we wszystkich przeprowadzonych przez nich analizach wyniki w istotny sposób zależały od płci (zarówno osoby oceniającej, jak i osoby ocenianej). Może to wskazywać, że kryteria atrakcyjności dla kobiet i mężczyzn są różne.

Jednak na końcu artykułu autorzy zwracają dużą uwagę na ograniczenia swojego badania: oceniają swoją próbę jako raczej skromną i proponują przetestowanie wyników na większej liczbie uczestników. Ponadto wszyscy badani z WLS mieli wygląd kaukaski i jest możliwe, że naukowcy o innym pochodzeniu etnicznym będą mogli uzyskać różne wyniki. Wreszcie, zdjęcia członków zostały zrobione ponad 60 lat temu i od tego czasu kryteria piękna mogły się zmienić.

Zalecana: