W publikacji artystka napisała, że najcieplejsze wspomnienia z dzieciństwa ma z półwyspem, a zwłaszcza z Pałacem Woroncowa. Ojciec Bledansa pracował na Krymie jako grawer, jego matka sprzedawała jego wyroby. Pomogła w tym przyszła aktorka i jej siostra.
„Tata wykonał spersonalizowane napisy z pozdrowieniami z Krymu na pocztówkach, kubkach, a także na muszlach i koparkach. Maja i ja pracowaliśmy z radością od dzieciństwa, aw przerwach biegaliśmy na spacer po Carskim Parku Woroncowa - karmić łabędzie i przytulać się z lwami. I oto jestem, prawie 40 lat później. Tyle przyjemnych wspomnień i ciepła z każdego kamyka w parku”- napisał Bledans.
Artysta był zdenerwowany, że teraz wejście do parku jest płatne, a posągi lwów przykryte są siatką. Fani uspokajali gwiazdę, zwracając uwagę, że bariery przy pomnikach są wznoszone tylko na zimę, a usuwane latem. Ale subskrybenci skrytykowali pojawienie się samej artystki.
„Po co taki Photoshop. Już nie wyglądają jak siebie”- powiedział w komentarzach.
Evelina Bledans urodziła się w Jałcie, w latach 1991-2005 była członkinią ukraińskiego zespołu komediowego „Masks”, gdzie grała seksowną pielęgniarkę. Obecnie mieszka i pracuje w Rosji.
Aktorka była wielokrotnie krytykowana przez ukraińskich nacjonalistów za stwierdzenie, że „Krym nigdy nie był Ukrainą”.
Wcześniej Bledans pokazał odważny film z Krymu.