Klej PVA Z Wodą. Co Dodaje Się Do Popularnych Maseczek Kosmetycznych

Klej PVA Z Wodą. Co Dodaje Się Do Popularnych Maseczek Kosmetycznych
Klej PVA Z Wodą. Co Dodaje Się Do Popularnych Maseczek Kosmetycznych

Wideo: Klej PVA Z Wodą. Co Dodaje Się Do Popularnych Maseczek Kosmetycznych

Wideo: Klej PVA Z Wodą. Co Dodaje Się Do Popularnych Maseczek Kosmetycznych
Wideo: 31 DOMOWYCH HACKÓW KOSMETYCZNYCH 2024, Kwiecień
Anonim

Dziewczyny z oparzeniami i podrażnieniami na twarzach coraz częściej zaczęły zgłaszać się do moskiewskich szpitali. Historie są z grubsza podobne: kupili tanie maski w przejściowym lub sklepie internetowym i bez czytania kompozycji korzystali z nich. A potem okazuje się, że produkt zawierał klej PVA. Jak uchronić się przed kosmetykami niskiej jakości?

Image
Image

Potencjalnie niebezpieczne maski można kupić na targowiskach, w centrach handlowych i oczywiście w Internecie. Sprzedawcy obiecują natychmiastową ulgę we wszystkich problemach skórnych, ale zamiast tego kupujący mogą doświadczyć zarówno reakcji alergicznej, jak i prawdziwego oparzenia chemicznego.

Jedną z najbardziej znanych „cudownych masek” jest czerń, która po wyschnięciu zamienia się w film na skórze i po zdjęciu zabiera ze sobą znienawidzone czarne kropki. Korespondentka Moskwy 24 Elena Fedotova wraz z blogerką kosmetyczną Anną Smirnovą postanowili przetestować działanie produktu na sobie.

W przypadku popularnej maski musiałem udać się do regionu moskiewskiego, gdzie znajduje się magazyn sklepu internetowego - w rzeczywistości na korytarzu zwykłego mieszkania. Udało nam się kupić trzy worki funduszy za 100 rubli. W składzie znajduje się woda, klej PVA, gliceryna, kolagen i błoto mineralne. Według sprzedawcy wypróbowała lekarstwo na sobie i była bardzo zadowolona. To prawda, że Elena i Anna nie miały tyle szczęścia: jedna z dziewcząt po prostu nie zauważyła żadnego efektu, podczas gdy druga rozpoczęła prawdziwą reakcję alergiczną.

Według blogerki kosmetycznej kosmetyki pielęgnacyjne należy dobierać starannie. „Czytam recenzje znajomych, czytam recenzje w internecie i apeluję tylko do producentów, z których korzystam od dawna i ufam im” - dodała.

Ale to nie jest takie proste. Reputację sprawdzonych i jakościowych producentów psują tzw. Repliki. Podróbki znanych marek kosmetycznych krążą nie tylko w Internecie, ale także na targowiskach i centrach handlowych.

Na skrzyżowaniach, na których „wszystko jest po 100”, można kupić Estee Lauder, Clinique i MAC. Co najmniej pieniądze są wyrzucane w błoto. W pogoni za niską ceną można uzyskać toksyczną reakcję, ostrzegają kosmetolodzy. I radzą: przed nałożeniem produktu na twarz zbadaj jego skład. Pierwsze trzy do czterech składników definiują produkt. A jeśli klej PVA jest główną nutą maski, to najwyraźniej nie jest przeznaczony do twarzy.

„Jeśli produkt końcowy w sklepie kosztuje 60 rubli, to kupujący powinien zrozumieć, że w tym przypadku składnik kosztuje 6 rubli” - ostrzega biotechnolog Nadieżda Kapleva.

Ale tanie podróbki są nadal bardzo poszukiwane. Wśród kupujących są nawet salony kosmetyczne. Według specjalisty od manicure kupuje zarówno tanie, jak i drogie kosmetyki. Przecież w ich pracowni - „indywidualne podejście do każdego klienta”. „Ci, którzy chcą tańszego manicure, mówią: nie obchodzi mnie to, zrób to, żeby było pięknie” - mówi.

Logiczne pytanie: jak więc zabezpieczyć się w gabinetach kosmetycznych? Specjaliści od urody radzą: aby nie paść ofiarą niskiej jakości kosmetyków, poproś o certyfikaty. Z reguły ci, którzy cenią sobie reputację, nie będą nakładać wody rozcieńczonej gliceryną na twarz klienta.

A kupowanie kosmetyków w sklepach internetowych jest bezpieczniejsze na stronach producentów, a nie na korytarzu z dealerami. I nikt nie odwołał złotej zasady: lepiej nie oszczędzać na pięknie.

Zalecana: