Centrum Moskwy jest dosłownie wypełnione gabinetami kosmetycznymi, salonami fryzjerskimi i paznokciowymi popularnych blogerów, piosenkarzy i prezenterów telewizyjnych. Dlaczego rosyjskie gwiazdy otwierają swój własny „piękny” biznes i czy przynosi on wymierne dochody, powiedział „Sobesednik.ru”.
Prezenterka telewizyjna Ksenia Borodina, która zyskała popularność dzięki Dom-2, żyje nie tylko z TNT. Sieć jej salonów kosmetycznych istnieje w stolicy od dawna. Oferują klientom szeroki wachlarz usług w bardzo wysokich cenach, ale opinie odwiedzających, a także ocena salonu w sieci pozostawiają wiele do życzenia. Przede wszystkim dziewczyny, które zgłosiły się do salonu telewizyjnego, są oburzone obsługą.
„Jechałem z myślą, że czeka na mnie coś fajnego. Ale spotkałem się z przerażeniem. Mistrz przywitał mnie zwrotem:„ Wejdź”, że ona z tak negatywną miną poszła mnie odprowadzić…. Zaskoczyło mnie, że nie ma jednorazowych kapci, to znaczy chodziłam boso od krzesła do krzesła po zimnej i brudnej podłodze”- pisze pewna Swietłana, która przyjechała na depilację laserową.
„Okropny salon. Wszyscy rzemieślnicy, najwyraźniej czując„ wyjątkową”troskę swojej kochanki, zachowują się jak niegrzeczni chamowie” - relacjonuje LeraLera.
Wnętrza salonów zdobią zdjęcia Borodiny i jej córki - patrzą na gości dosłownie z każdej ściany.
Modelka Anastasia Reshetova prowadzi również własną firmę. Ma klinikę (w której można zrobić różne zastrzyki kosmetyczne, odwiedzić dentystę, wziąć udział w depilacji lub wypróbować sprzętową kosmetologię) i salon kosmetyczny w pobliżu stacji metra Smolenskaya. Ceny w nim też są „gwiazdkowe”, ale oceny utrzymywane są na dość wysokim poziomie.
„Ufam swojemu wyglądowi tylko mistrzom mojego salonu! Używam też kosmetyków, które są tutaj sprzedawane. To prawdziwy wskaźnik zaufania” - Reshetova nie waha się reklamować salonu na swoim koncie na Instagramie.
Inna była uczestniczka programu telewizyjnego, Alena Vodonaeva, również może pochwalić się własnym salonem kosmetycznym w centrum Moskwy. Dziewczyna często pojawia się w reklamie salonu i aktywnie korzysta z jego usług, co oczywiście jest dobrym chwytem marketingowym.
Studio kosmetyczne nie posiada oficjalnej strony internetowej. Oczywiście gwiazda gospodyni liczy na to, że jako klienci przyjdą do niej lojalni obserwatorzy z Instagrama.
Aktorka Anna Khilkevich, znana miłośniczka długich i zadbanych paznokci, otworzyła salon manicure w pobliżu stacji metra Novoslobodskaya. Ocena tego miejsca jest bardzo wysoka - 4,4 i jest wiele pozytywnych recenzji.
"Dogodna lokalizacja, atmosfera, czujesz się samotny. Personel, doskonała jakość usług, idealna czystość. Spełnienie wszystkich wymagań związanych z epidemią" - pisze klientka Ekaterina.
Warto zaznaczyć, że przedstawiciele salonu reagują na negatywne recenzje klientów w sieci, które też się pojawiają i często kojarzą się z nieco zawyżonymi w opinii odwiedzających cenami usług.
A słynny showman Rustam Solntsev przyznał, że od dawna był rozczarowany biznesem salonowym. Dziesięć lat temu otworzył swoje centrum urody, ale teraz nawet nie chce o tym pamiętać.
„Cóż, jaki rodzaj zarabiania pieniędzy?! To kompletna bzdura i nie jest tego warta. Wszystkie te salony to nie biznes, jeśli tylko debet z kredytem się połączył, i to dobrze. To jest solidny hemoroid. Zarobiłem dwa tysiące dolarów z tego i kupił u nich torebkę Louis Vuitton, którą niedawno mi ukradli. To cały zysk”- Rustam Solntsev rozłożył ręce.