Feminizm W Modzie

Spisu treści:

Feminizm W Modzie
Feminizm W Modzie

Wideo: Feminizm W Modzie

Wideo: Feminizm W Modzie
Wideo: PODCAST#1 Feminizm i moda. Laurka dla Lu. 2024, Kwiecień
Anonim

Feministyczne hasła na modnych ubraniach - co to jest? Gra czy walka? Każdy odpowiada na to na swój sposób, ale jedno jest jasne: feminizm z mody wykonuje ważną pracę, niszcząc odwieczny stereotyp, że feministki nie mają nic wspólnego z modą i ogólnie modą gardzą.

Magazyn feministyczny bez feminizmu

„Po prostu obejdźmy się bez feminizmu. Nasze kobiety tego nie lubią”- usłyszałem, kiedy dostałem się do magazynu Cosmopolitan. Jak sobie radzimy? Brzmiało to dla mnie równie absurdalnie, jak zaproponowanie dietetycznej coli. Ale co z feministycznym rdzeniem Cosmo, ale co z jego redaktorką naczelną i inspiratorką Helen Gurley Brown?

W 1962 roku opublikowała książkę Sex and the Single Girl, w której namawiała kobiety do uniezależnienia się finansowo i prowadzenia życia intymnego nie tylko w małżeństwie, ale także przed nim i bez niego. Na przykład jedno z jej przykazań dla magazynu brzmi: „Kiedy masz wątpliwości, o kim pisać - o mężczyźnie czy kobiecie (obie postacie są interesujące), zawsze wybieraj kobietę”.

Moja łamigłówka w żaden sposób nie wyszła. W 2014 roku zostałam redaktorką naczelną feministycznej publikacji w kraju, w którym feminizm nie jest lubiany. Doszło do tego, że było śmieszne. Zebraliśmy się na mini-grupach dyskusyjnych i zapytaliśmy: „Kto tutaj uważa się za feministę?” Zero rąk. „Dobrze, kto tutaj uważa, że mężczyźni i kobiety powinni mieć równe prawa i możliwości?” (i dalej w tekście programu). Wszystko! Kiedy pisałam ten tekst i przeprowadzałam wywiady ze znajomymi, żaden z moich przyjaciół i redaktorów „Cosmopolitan”, poza jednym współpracownikiem, nie uznawał siebie za feministkę, wszyscy odmawiali sobie najlepiej, jak potrafili: „Kobieta powinna być kobieca”.

W rzeczywistości problem tkwi w słowie „musi” oraz w samej interpretacji terminu „feminizm”. Kobieta powinna być tylko jedną rzeczą - być tym, czego chce i móc samorealizować się tak, jak sama tego chce.

Kobiety boją się mówić o sobie jako o feministkach lub wręcz przeciwstawiają się im, bo to natychmiast pozbawia je dobrodziejstw słabszej płci. Od razu przestaną otwierać drzwi przed Tobą, nie dadzą Ci kwiatów i pomogą w rozwiązywaniu problemów. Feminizm rzekomo dewaluuje pracę reprodukcyjną i generalnie wszystkie prawa od dawna są przyznawane kobietom, co jeszcze?

Image
Image

W naszym kraju ostatnio mówi się o feminizmie, mimo że w wielu rodzinach kobiety były i pozostają główną siłą napędową od późnych lat trzydziestych XX wieku. Moje zainteresowanie pytaniem zrodziło się, gdy w końcu nauczyłem się, jak zrobić magazyn dla kobiety z aktywną pozycją, bez użycia słowa alergen. I nie jestem pewien, czy ktokolwiek może zrehabilitować to słowo.

Na przykład, jeśli jutro Natasha Vodianova ogłosi się feministką, co się stanie? To będzie główna wiadomość dnia, ale bardzo szybko trafi na taśmę. Przy nowoczesnych przepływach informacji potrzebujemy 10-20-30 takich przyjęć. Zmieni się raczej pokolenie kobiet czy nawet samo słowo, bo teraz w kraju nie ma ani pierwszej damy, ani odpowiednich przedstawicieli moich interesów u władzy, a większość niezależnych zarabiających kobiet, jak zombie, powtarza: „Mężczyzna zarządza."

Image
Image

Co jest nie tak z feminizmem w Rosji?

Kto jest dziś kojarzony z feminizmem w Rosji? Grupa Pussy Riot. Ale zwykłe kobiety odraża ich skandaliczność. Współczesny feminizm uwielbia szokować opinię publiczną, a ludzie się tego boją. Ruchy kobiece w Rosji istnieją od drugiej połowy XIX wieku, ale kraj nie ma o nich pojęcia. Nadal nie ma odpowiedniego dialogu między aktywistkami a kobietami w ogóle. Czy kiedykolwiek był? Program „Ja sam” z Julią Menshovą i Marią Arbatovą wyskakuje mi w pamięci, a teraz wszyscy oglądają „Weźmy ślub!”, I wydaje się, że tradycyjne wartości tylko się umacniają.

Ale na słynnej pierwszej okładce Cosmopolitan we wrześniu 1994 roku z Cindy Crawford, jeden z głównych wniosków brzmiał: „Trzydziestoletnia, niezależna, pewna siebie czy potrzebujesz męża?” Pytanie jest teraz nieistotne. Sądząc po najnowszych badaniach przeprowadzonych dla Sbierbanku i wyciekających do sieci, młodzi ludzie dążą do patriarchalnej struktury rodzinnej, a niezależne dziewczyny nie budzą zaufania do młodych ludzi.

Nawiasem mówiąc, w „Wikipedii” artykuł o feminizmie w Rosji kończy się opowieścią o dysydentkach z Leningradu, którzy w latach 70. opublikowali almanach „Kobieta i Rosja”. Rozdział o ruchu w poradzieckiej Rosji nie został jeszcze napisany.

A w tej historii błyszczące czasopisma nie zajmą ostatniego miejsca. Stali się odbiciem i przykładem stylu życia, do którego dążyli w latach 90. Sukces zawodowy, samorealizacja, seks i związki, moda, uroda i zdrowie - nasze kobiety były więcej niż gotowe na taką lekturę. Pierwszy numer Cosmopolitan trafił do kiosków w ciągu kilku dni.

„Myślę, że w latach 90. temat wolności kobiet był interesujący dla wszystkich ze względu na swoją nowość” - mówi Oksana Lavrentieva, prezes Rusmoda. - Potem dość zabawili się tym pomysłem i wszystko wróciło do normy. Kobiety, które mnie otaczają i ja osobiście chcę ubierać się w sposób przyjemny dla mężczyzn. To są ubrania, które szyje marka Alexander Terekhov, a my nie zamierzamy używać ani ubrań, ani marki do publicznych i politycznych wypowiedzi. Opowiadamy się za absolutną kobiecością i przeciwko zacieraniu różnic płciowych, przeciwstawiamy się nadaniu kobiecie wyglądu chłopca”.

Image
Image

Feminizm w modzie

Globalnie świat feminizmu wygląda zupełnie inaczej. W nim wielokrotnie słuchają przeboju Beyoncé Flawless, w którym Chimamanda Ngozi Adichi, pisarka, piosenkarka i feministka z Nigerii, mówi:

Jestem kobietą, Oczekują, że będę starał się wyjść za mąż, Oczekuje się, że ustalę priorytet

Nigdy o tym nie zapominając

Ślub jest najważniejszy.

Teraz małżeństwo może być źródłem

Radość, miłość i wzajemne wsparcie, Ale w takim razie dlaczego zaszczepiamy to pragnienie tylko u dziewcząt

I czy nie uczymy tego samego facetów?

I tak, pamiętamy, że Chimamanda dorastała w Nigerii, gdzie mężczyźni są nadal niekwestionowanym priorytetem. Głos Ameryki Liny Dunham można usłyszeć w jej arcydzieło podcast Women of the Hour, na temat wszystkich problemów kobiet na świecie, aż do transmisji na żywo z gabinetu ginekologa.

Na tym świecie oglądają nowy film Jima Jarmuscha i widzą w Patersonie niezdecydowanego mężczyznę, na którego kobiety narzekają, polubienia Jamesa Franco, który wychodzi na Marsz Kobiet, bo feminizm od dawna jest wspierany przez mężczyzn, mniejszości. i emigranci.

Jest też gorąca dyskusja na temat przeniesienia różowego kapelusza (symbolu tego właśnie marszu) do Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie oraz napisu na koszulce Dior w kolekcji Marii Grazii Chiuri We Should All Be Feministki.

Decyzja Marii Grazii Chiuri o publicznym dołączeniu do szeregów feministek jest logiczna. Mimo to pierwsza kobieta, która stanęła na czele wielkiego domu mody, musiała zabrać głos w pierwszej kolekcji. Na szczęście nadszedł właściwy moment: przeniesienie Bukhry Jarrar do Lanvin również odświeżyło dyskusję o zaangażowaniu kobiet w branżę, o tym, kto co robi i dla kogo.

I szczerze mówiąc, poprzez te przykłady, poprzez Rihannę i Chiarę Ferragni w koszulce Diora, jednym słowem, poprzez popkulturę, feminizm ma znacznie większą szansę dotarcia do kobiet niż poprzez buntownicze działania. Moda w końcu wróciła do jednego ze swoich głównych celów - oddania nastroju mas. A jeśli teraz feminizm jest na ustach wszystkich, to po prostu musi być modny.

Oto kilka przykładów. Reklama Close the Loop odzwierciedla ideę firmy H&M - „wszystko jest możliwe i modne, najważniejsze to kochać siebie”. Firma wypowiadała się przeciwko starzeniu się, rasizmowi, seksizmowi i innym ograniczeniom w społeczeństwie i modzie.

Prabal Gurung opublikował kolumnę o tym, jak ważne jest, aby podczas tworzenia kolekcji pamiętać kobiety o różnych rozmiarach, narodowości i wieku. „Moda jest językiem, którym mówię do świata i użyję go, aby wyrazić swój pogląd na świat” - wyjaśnił projektant. W międzyczasie w mediach społecznościowych rozpoczęła się nowa fala feministycznych, swobodnych działań z udziałem Kendall Jenner.

Zaskoczony wyborami prezydenckimi w listopadzie 2016 roku, amerykański zespół Vogue wypuścił koszulkę z wizerunkiem Hillary Clinton, która natychmiast pojawiła się na nowojorskich fashionistkach. Nieco wcześniej, we wrześniu ubiegłego roku, kilka marek od razu wsparło temat kobiecy: Ceremonia Otwarcia została zaproszona na prezentację inspirujących kobiet zamiast modelek, a ubrania Stelli McCartney ozdobiono napisami Thanks Girls.

Image
Image

Feminizm już dawno przestał walczyć jedynie z nierównością prawną, więc argument „dawno wszystkim daliśmy prawa” nie jest w ogóle trafny. Ustawodawcy mody i działacze ruchu chcą uwolnić społeczeństwo od stereotypów narzucanych od wieków kobietom i mężczyznom.

A feminizm z mody robi ważną robotę, niszcząc starożytny stereotyp, że feministki nie mają nic wspólnego z modą i generalnie gardzą modą, sprzeciwiają się uprzedmiotowieniu swoich ciał i promują nieogolone pachy. Nie. Każdy ma swój feminizm. Istnieją radykalne społeczności feministyczne, które odmawiają kobiecej atrakcyjności. Ale to nie wszystko i nie jestem z nimi.

„Nie jestem feministką, ale podziwiam dziewczyny, które nie boją się pokazać, decydują się na odważne i nie zawsze kobiece działania” - mówi Natalya Goldenberg, dyrektor kreatywna TSUM. „Lubię silne kobiety, chłopcy i odważne dziewczyny w hidżabach, nie dlatego, że wykrzykują slogany, ale dlatego, że uczą nas kochać siebie”.

Feminizm naszych czasów polega na daniu kobiecie możliwości wyboru, kogokolwiek. I nie poddawaj jej publicznej krytyki. Chcesz dzieci? Urodzić. Nie chcę? Nie musisz rodzić. Spacerując ulicą w przezroczystej bluzce, pracując wśród mężczyzn na budowie z prowokującymi różowymi fałszywymi paznokciami - proszę.

Jane Fonda pisze w swoim artykule o tym, jak została feministką: „Nie chodzi o to, aby patriarchat stał się matriarchatem, chodzi o to, aby przejść od patriarchatu do demokracji. Feminizm to demokracja i nie ma do niego utartej ścieżki, jeszcze się nie wydarzyło, ale nigdy nie byliśmy tak blisko”.

„Jestem zakłopotana propozycją walki o feminizm i sformułowaniem„ wszyscy powinniśmy być feministkami”- mówi projektantka Vika Gazinskaya. „Nie chcę walczyć i nie jestem nikomu nic winna. Ważne jest, aby kobiety miały możliwość i prawo wyboru: zostać w domu, pracować, a najlepiej połączyć je bez utraty kobiecej atrakcyjności”.

Jest dla mnie całkiem jasne, że żadna z moich przyjaciółek nie może nazywać siebie feministką - bo każdy będzie kręcił się wokół głowy. Jednocześnie wszyscy wspierają idee feminizmu. Na przykład nie są gotowi na niższe wynagrodzenie ze względu na płeć i tolerują molestowanie w pracy. Oczywiście nie każda kobieta musi być feministką. Ale jeśli zrozumiemy te koncepcje, wówczas pracująca nowoczesna kobieta w dużym mieście po prostu nie ma powodu, aby nią nie być.

Zalecana: