Pacjentka Beth Craigs, która miała zaledwie 21 lat, zdecydowała się powiększyć usta w jednej z klinik chirurgii plastycznej w Wielkiej Brytanii. W rezultacie musiała zapłacić za usługi innych specjalistów, aby poprawić błędy pierwszego. Szczegóły historii zostały ujawnione w wydaniu Chronicle Live.
Młoda kobieta postanowiła powiększyć usta. Zapłaciła 120 funtów szterlingów (około 10500 rubli) za zastrzyki z botoksu. W rezultacie nie tylko odczuwała ból związany z zabiegiem, ale także pozostawała niezadowolona z wyniku.
„Po raz pierwszy wykonywałem taką procedurę i nie wiedziałem, czego się spodziewać po jej zakończeniu. Teraz namawiam kobiety, aby dwa razy się zastanowiły, zanim zgodzą się na coś takiego”- powiedziała Beth Craigs.
Po wykonaniu zastrzyków kosmetycznych usta pacjentki były bardzo opuchnięte. Poczuła silny ból w szczęce i ogólnie na twarzy. Wtedy usta stały się „twarde jak beton”. Dziewczyna nie mogła zapanować nad wyrazem twarzy.
Skontaktowała się z lekarzem, który wykonał zabieg i otrzymała zalecenie: wykonać masaż przez dwa tygodnie. Byłaby zadowolona, ale ból był tak silny, że nie sposób było dotknąć jej ust.
Beth Craigs wątpiła w kwalifikacje specjalisty, który wykonywał jej zabieg. Nie odpowiadała na prywatne wiadomości za pośrednictwem Facebooka, a następnie całkowicie usunęła stronę i wyłączyła telefon. Pacjentce udało się znaleźć w nieszczęściu przyjaciół, którzy podzielili się z nią swoimi historiami o nieudanej operacji powiększania ust w tej samej klinice.
Dr Steve Land, właściciel firmy Novellus Aesthetics w Newcastle, skomentował sytuację. Powiedział, że nie ma zasad regulujących procedurę wprowadzania wypełniaczy.
„W rzeczywistości każdy może stworzyć własną klinikę” - powiedział.
Specjalista jest przekonany, że problem można rozwiązać dopiero po interwencji rządu.
Rada miasta stwierdziła, że jest świadoma sytuacji. Utworzono specjalną komisję do zbadania tego incydentu.