Gwiazda Chirurga Plastycznego Siergiej Błochin: „Nigdy Nie Zrobisz Melanii Trump Z Dojarki Maszy”

Gwiazda Chirurga Plastycznego Siergiej Błochin: „Nigdy Nie Zrobisz Melanii Trump Z Dojarki Maszy”
Gwiazda Chirurga Plastycznego Siergiej Błochin: „Nigdy Nie Zrobisz Melanii Trump Z Dojarki Maszy”

Wideo: Gwiazda Chirurga Plastycznego Siergiej Błochin: „Nigdy Nie Zrobisz Melanii Trump Z Dojarki Maszy”

Wideo: Gwiazda Chirurga Plastycznego Siergiej Błochin: „Nigdy Nie Zrobisz Melanii Trump Z Dojarki Maszy”
Wideo: "Nous sommes le pays de l'espoir", le discours de Melania Trump en Floride 2024, Może
Anonim

Każda kobieta, która decyduje się na operację plastyczną, marzy o byciu w rękach Siergieja Błochina. Jego nazwisko to gwarancja profesjonalizmu i gwarancja, że operacja, czy to plastyka powiek czy powiększenie piersi, zostanie przeprowadzona na najwyższym poziomie. W każdą sobotę widzowie Channel One oglądają efekty pracy Błochina w programie „10 lat młodszy”. Dowiedzieliśmy się od słynnego chirurga, dlaczego plastik zamienia się w uzależnienie psychiczne i czy każdego można zmienić, aby pasował do Melanii Trump.

Image
Image

- Wyobraźmy sobie: na konsultację przychodzi pacjentka w rozmiarze XS, mała i szczupła, i prosi o biust w rozmiarze 6, bo tak bardzo jej się podoba. Albo dziewczyna przychodzi, aby zmienić nos, ale wydaje ci się to fajne i nie widzisz potrzeby, aby to zmienić. Lekarz w takiej sytuacji powinien odwieść go od wątpliwej decyzji, czy też wola pacjenta jest prawem? (I pieniądze). Czy chirurg kieruje się własną wizją piękna czy wizją klienta? - Konsultacja z chirurgiem plastycznym i jego wzrok różni się od widzenia innych osób, w tym lekarzy innych specjalności, którzy zajmują się terapią. W przeciwieństwie do medycyny ratunkowej, w której lekarz mówi, co należy zrobić, aby wyleczyć daną dolegliwość somatyczną, chirurgia plastyczna to branża, w której pacjent sam decyduje, co musi w sobie zmienić, aby pozbyć się kompleksu lub osiągnąć doskonałość..

Jeśli przychodzi pacjentka, drobna kobieta w rozmiarze 42, i chce mieć „sześć” piersi, to myśli, że będzie tak wygodnie. Chirurg musi wyjaśnić: to za dużo, operacja jest skomplikowana, może być wiele problemów w późniejszym życiu. Jeśli kobieta nalega i twierdzi, że zgadza się z możliwymi trudnościami, ale nadal chce mieć pierś 6-tego rozmiaru, chirurg to robi.

Inna sytuacja: przychodzi pacjent i narzeka na kształt nosa. Chirurg rozumie: nos jest doskonały i tutaj najprawdopodobniej mają miejsce problemy psychologiczne. Trudno powiedzieć, dlaczego pacjentka jest skupiona na nosie i wierzy, że warto to zmienić. Konieczne jest wspólne omówienie tematu, szukanie głębokich powodów, a wtedy chirurg plastyczny zostaje psychoterapeutą. Musi dowiedzieć się, skąd to wszystko się wzięło i dlaczego dziewczyna jest niezadowolona z idealnego profilu. Pożądane jest oczywiście odwiedzenie jej od tej operacji.

Chirurg w żaden sposób nie może wskazać żadnych wad w wyglądzie pacjenta! To jest etyka zawodowa. Na przykład dziewczyna przychodzi i prosi o powiększenie piersi, a lekarz odpowiada: „Tak, twój brzuch jest chory! Wszystko wisi!” Jest to surowo zabronione. Nazywa się to rozwodem pacjenta.

„Ostatnio coraz częściej widzieliśmy, jak wiele celebrytów staje się„ uzależnionymi od plastiku”. Po transformacji klatki piersiowej następuje nos, czoło, tyłek - osoba całkowicie się zmienia. Wystarczy zobaczyć zdjęcia przed i po, aby zrozumieć, jak daleko ludzie oddalają się od danych naturalnych. Czy to uzależnienie i jak radzi sobie z nim profesjonalny chirurg? - Są ludzie, którzy wykonują dość szeroki zakres operacji plastycznych. Jak to się stało? Osoba ma pewien problem. Na przykład małe piersi. Jej piersi są powiększone. Wszystko idzie gładko. Pacjent widzi, jakie to łatwe i proste: nie ma okresu rehabilitacji, operacja przebiegła szybko, znieczulenie lekkie, wszystko w porządku, wszystko w porządku. Wtedy dziewczyna staje przed nowym problemem i zamiast iść na siłownię, gdzie musi długo i ciężko ćwiczyć, idzie na liposukcję. Udała się również liposukcja. Następnie pacjent ponownie znajduje problem w sobie i ponownie przechodzi operację plastyczną. I tak dalej … Druga opcja to dysmorfofobia, kiedy dana osoba jest chronicznie niezadowolona z czegoś w swoim wyglądzie. Potrafi terroryzować chirurgów plastycznych, kosmetologów, każdego, żeby coś w sobie naprawić. Konieczne jest wyraźne rozróżnienie między tymi kategoriami osób. Z ludźmi, którzy dopiero co uzależniają się od chirurgii plastycznej i rozwiązują wiele swoich problemów operacjami, a także z osobami chorymi psychicznie. Chirurg plastyczny nie może zajmować się pacjentami, ponieważ nie można spełnić ich życzeń. To jest droga donikąd.

- Amerykańscy chirurdzy plastyczni mówią o szaleństwie na operacje pod gwiazdą: „uczyń mnie Melanią Trump”. Czy mamy taką skłonność i czy urzeczywistnianie gwiezdnych marzeń jest realistyczne? - Dość często przychodzą do nas niezbyt zrównoważeni pacjenci z pragnieniem bycia jak wybitni ludzie lub gwiazdy Hollywood. Zasadniczo są to aktorki, śpiewaczki, tj. ludzie publiczni o dobrym wyglądzie. Jednak materiał, który przynoszą pacjenci - czyli ich twarze - jest w końcowym efekcie sprzeczny z ich życzeniami.

Na przykład dojarka Masza przyszła z typowym zadartym nosem Riazańczyków, szeroką twarzą, grubą szyją i chce zostać Melanią Trump. Nie jest to możliwe w dzisiejszym środowisku chirurgii plastycznej. Zaczynają jej wyjaśniać, dlaczego jest to niemożliwe. Jeśli nalega, po prostu odmawia się jej operacji. Nigdy nie zostanie kopią Trumpa.

Są też inne historie. Na przykład przychodzi pacjent, bardzo podobny do Angeliny Jolie, ale jest kilka drobnych niuansów, które nie wystarczają, aby uzyskać pełne podobieństwo. W takim przypadku możliwe jest poprawienie szczegółów i zbliżenie jej rysów do cenionego wizerunku Jolie. Ale jeśli twarz całkowicie nie nadaje się do zmiany w ideale, oczywiście należy odmówić. - Chirurgia plastyczna i kosmetologia iniekcyjna - sojusznicy czy przeciwnicy? Dość często kosmetolodzy naciągają na siebie koc: nici, zastrzyki, wypełniacze, dopasowując kształt nosa i kości policzkowych - bez skalpela przedłużymy młodość. Jak prawdziwa jest ta obietnica? - Nie powinno być takiej konfrontacji. Oczywiście są lekarze, którzy zaczynają przekonywać pacjentów, że wszystkie problemy można rozwiązać za pomocą kosmetologii. Odbywa się to wyłącznie z chęci uzyskania maksymalnych korzyści finansowych. A chirurdzy plastyczni, którzy przekonują pacjentów, że wszystko można poprawić tylko plastikiem, również się mylą. Kosmetologia i chirurgia plastyczna to oddzielne ogniwa tego samego procesu. Jeśli kompetentny chirurg plastyczny współpracuje z kompetentną kosmetyczką, to osiągają doskonałe rezultaty. - Kiedy ty, uznany chirurg plastyczny, idziesz ulicą i widzisz różne kobiety, czy automatycznie oceniasz, gdzie i co byłoby dla nich dobre do cięcia lub zaciśnięcia? - Dzięki Bogu nie. Patrząc na przechodzące kobiety, osobiście myślę: „Uderzyłbym tę jedną, ale tę - nie ma mowy!” Ale niestety lub na szczęście jestem mężatką, więc nie planuję nikogo uderzyć (uśmiech).

Zalecana: