Blogerka Svetlana Isaeva: „Nie Ukrywam Się, Mam 50 Lat I Jest świetnie!”

Blogerka Svetlana Isaeva: „Nie Ukrywam Się, Mam 50 Lat I Jest świetnie!”
Blogerka Svetlana Isaeva: „Nie Ukrywam Się, Mam 50 Lat I Jest świetnie!”

Wideo: Blogerka Svetlana Isaeva: „Nie Ukrywam Się, Mam 50 Lat I Jest świetnie!”

Wideo: Blogerka Svetlana Isaeva: „Nie Ukrywam Się, Mam 50 Lat I Jest świetnie!”
Wideo: Sytuacja w Afganistanie - pytania bez odpowiedzi 2024, Może
Anonim

[caption] @ustiniavoce [/caption]

Image
Image

Wcześniej aktorka filmowa i śpiewaczka operowa Teatru Włoskiego. Jej pierwsza rola w filmie „Włamywacz” Walerego Ogorodnikowa przyniosła jej sławę w rodzinnym Petersburgu. W filmie zagrała rolę dziewczyny, która stała się jasnym obrazem mglistej przyszłości, iskierką nadziei, że życie składa się nie tylko z mrocznych fragmentów, ale i chwil szczęścia. Jednak gwiezdna kariera nie wyszła wtedy. Chciała śpiewać. Ukończyła Państwowe Konserwatorium w Sankt Petersburgu i wyjechała na zaproszenie do Włoch. To prawda, że długo nie wytrzymała bez rodzinnego Petersburga.

„Poszukiwania siebie trwały do 40. Próbowałem pracować w galerii sztuki, w branży nieruchomości. I jakoś tam nie było wszystkiego” - mówi Svetlana.

Po 40 roku życia otworzyła warsztat twórczy „Akademia Wędrówek”, który współpracuje z dziećmi specjalnymi i organizuje imprezy masowe na skalę miasta. Pojawił się także jej zespół muzyczny Ustinia, aw 2019 roku Svetlana wygrała kilka konkursów piękności, w tym wybory Miss Universe. Wtedy tylko leniwi o niej nie pisali. Ktoś zarzucił jej nadmierne nadużywanie chirurgii plastycznej, a ktoś był po prostu szczerze szczęśliwy z powodu wieśniaczki, której udało się zdobyć taki honorowy tytuł.

„Po czterdziestce moje życie zmieniło się o 180 stopni. Mój biznes odniósł sukces, zacząłem śpiewać, co lubię i naprawdę się w sobie zakochałem” - mówi Svetlana Isaeva.

[caption] @ustiniavoce [/caption]

Po wygranej w konkursie Królowa Piękności założyła konto na Instagramie, po którym od razu pojawiło się kilka tysięcy osób, z których większość to panie w średnim wieku, których motywuje ich historia o Swietłanie. Autorka ma misję: nie tylko opowiada o kulisach życia królewskich piękności, ale także podpowiada kobietom, jak kochać siebie, dzieli się życiowymi trikami i rekomendacjami biznesowymi. Nie publikuje płatnych przewodników ani maratonów jak najpopularniejsze blogerki, bo stara się walczyć ze stereotypem, że życie kończy się po czterdziestce.

„Kiedy oglądam telewizję, treści na Instagramie i wszystko, co się dzieje wokół, wydaje mi się, że my (kobiety 40+) po prostu nie istniejemy. Nie jesteśmy w branży modowej ani kosmetycznej. Większość to młode dziewczyny. Które mówią jak dbać o skórę, jak zrobić makijaż. To dziwne. Na przykład do 35 roku życia nigdy nie myślałem o zrobieniu czegoś ze skórą. Byłem dobry w sobie, młodości i naturze Moi przyjaciele, którzy rozpoczęli swoją długą i dokładną (witam kosmetyczki) opiekę w wieku 20 lat, do 35 roku życia wyglądali jak pomarszczone jabłka. Trzeba o siebie dbać, ale w rozsądnych granicach. Nie ukrywam się przed nikim. m 50, jestem Miss Universe Classic, co oznacza tytuł najpiękniejszej kobiety na świecie w 2019 r. Nie mam ani jednej operacji plastycznej, są zabiegi na twarz, ale to normalne, gdy zaczyna je wykonywać dorosła kobieta. Chcę stworzyć własną społeczność kobiet po czterdziestce, stworzyć alternatywę dla młodych treści że. Nie ma ani jednej kobiety, która widziałaby starą kobietę w lustrze. Uwierz mi, po czterdziestce też masz życie i też chcesz być piękna. Wszyscy jesteśmy tymi samymi radosnymi dziewczynami, obciążonymi jedynie doświadczeniem, mądrością i dziećmi. Mam 50 lat i jest świetnie! Kobiety często ukrywają swój wiek. Ale teraz, podczas trendu pozytywnego nastawienia do ciała i akceptacji siebie, wygląda to trochę dziwnie. Po co wstydzić się swojego wieku? Czy to nie jest przejaw mizoginii?”

Zalecana: